- Kochanie obudź się. Zrobiłem ci śniadanie do łóżka. - mówi Harry.

- Dzień dobry. Ojejku dziękuję. Kocham cię.- odpowiadam zaspana.

- Przepraszam cię słoneczko, że tak naskoczyłem na ciebie.- przeprasza mnie.

- Oj złotko, przecież wiesz, że chce mieć z tobą więcej dzieci, ale nie teraz. Nie jestem gotowa na kolejne. Wiesz jak było z Lolą. Miałam wtedy dziewiętnaście lat. To zdecydowanie za szybko. Dlatego muszę dorosnąć do podjęcia takiej decyzji.- tłumacze mu.

- Kocham cię. Jestem od ciebie starszy, ale to ty myślisz jak dojrzała osoba. Cieszę się, że cię mam. Kocham cię.

- Ja ciebie też kocham.

- A w ogóle to wpadnie do nas Gemma. Ma nam coś bardzo ważnego do powiedzenia.- mówi Harry.

- Ooo ciekawe co?

Harry.

Niedawno była u nas moja siostra. Będę wujkiem. Gemma spodziewa się dziecka. Świetna wiadomość. Przemyślałem sobie naszą wczorajsza rozmowę z Ash. Stwierdzam, iż sam nie jestem gotowy na drugie dziecko. Coś mi odbiło. Nie wiem co chciałem zyskać. I na to przyjdzie pora. Całe życie przed nami. Mam już jedną najpiękniejszą, najukochanszą córeczkę.

Ashley.

Jako blogerka modowa, wplatam w moje posty także cząstkę bycia fit, siłowni, biegania, zdrowego odżywiania i tym podobne. Dzisiaj, pierwszy raz od kilku dni postanowiłam zrobić sobie poranny trening. To było coś okropnego. Wyszłam z domu i pobiegłam do pobliskiego parku. Na początku było wszystko okey, przed domem nie było żadnych paparazzi, więc myślałam że to wszystko się skończyło. Myliłam się. Kiedy dotarłam do parku zaczęło mnie gonić stado dziennikarzy z kamerami i w ogóle. Zaczęli sypać pełno pytań, takich jak: jak to jest być Panią Styles, pewnie jesteś w ciąży, dlaczego wasz ślub był tajemnicą, pokażecie jeszcze kiedyś córkę?
Rozumiem mały wywiad, ale to była przesada. Rozumiem że mój mąż jest sławny, ale dlaczego ci ludzie zachowują się jak jakieś zwierzęta wypuszczone z zoo. Kiedy powiedziałam o tym Harry'emu wściekł się na maxa. Dobrze, że przyszła Gemma z tak dobrą informacją i się uspokoił. Nie mogłam tego ukrywać, ponieważ jutro będę pewnie na wszystkich portalach plotkarskich i w gazetach. Na początku mojej znajomości z Harry'm, bardzo brałam to do siebie. Z czasem wszystko stało się normalnością. Plotki to tylko plotki. Tylko ja znam całą prawdę o moim życiu i co się w nim dzieje. Mam to za przeproszeniem głęboko gdzieś. Wiem, że na tym świecie istnieją dziennikarze, którzy są dla nas przyjaciółmi i rozumieją jeśli nie chcemy o czymś mówić.

Tydzień później.

Już za kilka dni wyjeżdżamy. Jestem tak bardzo podekscytowana. Już nie mogę się doczekać. Wiem, że Harry ma dla mnie jakąś niespodziankę.
Wczoraj rozmawialiśmy z Lolą o naszym wyjeździe. Przysięgam, że jeszcze nigdy nie widziałam naszej córki tak szczęśliwej. Na wiadomość o tym, że spędzi tyle czasu z babunią i dziadziem mało co nie wyskoczyła z siebie. Ma już prawie pięć lat. Można powiedzieć, że już dużo rozumie, ale nie wiedziałam, że się tak ucieszy. To dobrze. Jeśli by tak nie było mielibyśmy problem.

Kochani,
Z okazji Nowego roku, chciałabym wam życzyć wszystkiego dobrego. Dążcie do celów, spełniajcie marzenia, bądźcie szczęśliwi.
Dziękuję wam za to, że ze mna jesteście i mnie wspieracie.
Kocham was najmocniej. Mam nadzieję, że rozdział się spodobał.
Pozdrawiam
Zuzia.