Rozdział 36
Dzień 30
Drogi K.TH.,
tak, masz rację, nie posłucham cię i nie zmienię swojego numeru telefonu. Jestem pewien, że kiedyś z niego skorzystasz. Nawet nie wiesz, kiedy ten moment nadejdzie, ale w końcu to się zdarzy.
Dzieciaku, proszę, nie żałuj niczego. Robię to dla ciebie i dla siebie. Dla siebie, bo dzięki tobie jestem lepszym człowiekiem, a dla ciebie, bo potrzebujesz pomocy, przynajmniej w sprawie z Namjoonem. Naprawdę, chcę, aby żyło ci się jak najlepiej. Pisz tutaj, co się u ciebie dzieje, żal się. Mi to nie przeszkadza. Nie chcę, abyś się przede mną zamykał tylko dlatego, że chcę się z tym chłopakiem rozprawić.
Kolejny raz wrócę do tematu twojej rodzicielki. Wciąż się z tobą nie zgadzam, jednak jesteś strasznie uparty, a ja nie mam sił się wykłócać nawet przez zeszyt. Jestem na to zbyt leniwy, dlatego powiedzmy, że na razie przyznaję ci rację. Przyrzekam jednak, że nad tym także jeszcze popracujemy.
AgustD
_____
2 rozdział dzisiaj, jak ktoś nie czytał, to polecam się wrócić <-
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro