prolog
Nienawidziłam go... Nienawidziłam do tego czasu, gdy nienawiść przerodziła się w skrytą miłość.
Lepiej ukryć, czy może zaryzykować i wyznać to uczucie? Nie mam pojęcia, tak samo nie mam pojęcia czemu tak się stało.
Jeszcze kilka tygodni temu byliśmy w stanie się zagryźć czy zabić, a teraz jesteśmy w stanie uzależnić się od siebie nawzajem.
Broniąc się od uczucia tak naprawdę się je nasila, i dopiero teraz to zrozumiałam...
-------------------------
Zapraszam za chwilkę na rozdział pierwszy, mam nadzieję że ta książka będzie miała lepszą fabułę niż ta poprzednia
Miłego czytania
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro