Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

two

ㅡ Że co?! Napisałeś do niej?

ㅡ Uspokój się Wonho, to ona do mnie napisała, ja tylko odpisałem...

ㅡ Co napisała? ㅡ zainteresował się Kihyun.

ㅡ Cytuję, im n kropka igdy się z tobą nie umówię.

W ponurym pokoju zapanowała cisza zwiększająca ponurość pomieszczenia.

ㅡ A ty..? ㅡ przerwał ciszę Hyungwon.

ㅡ A ja napisałem, że też nie mam zamiaru się z nikim umawiać.

Wszyscy spojrzeli na niego ze zmartwionym wyrazem twarzy.

ㅡ Co się tak gapicie? Napisałem prawdę.

ㅡ Ale... ale... ㅡ zawiesił się Minhyuk.

ㅡ Ale co?

ㅡ Changkyun, ㅡ powiedział poważnie Jooheon ㅡ czy ty przypadkiem nie jesteś... gejem?

Reszta wstrzymała oddechy czekając na odpowiedź.

ㅡ Może jeszcze transwestytą? Nie, nie jestem gejem, po prostu nie chcę pakować się w związki, które kiedyś i tak się rozlecą.

ㅡ O jejku ㅡ Kihyun westchnął. ㅡ Lim dorasta?

ㅡ Odezwał się najdojrzalszy... ㅡ prychnął czarnowłosy.

ㅡ A tak nie jest?

ㅡ Nie...

ㅡ Oczywiście, to ja jestem ten dojrzały ㅡ Wonho powiedział dumnie.

ㅡ Nie, bo ja ㅡ zaprzeczył Jooheon.

ㅡ Chcielibyście ㅡ Hyungwon powiedział cicho. ㅡ Ja jestem prawdziwym mężczyzną, nie to co wy.
ㅡ Napisała ㅡ Lim przerwał ambitne przekomarzanie się kolegów.

no_name:
Musisz mi pomóc

Chłopcy podawali sobie kolejno urządzenie czytając wiadomość.

ㅡ Okej... to jest dziwne ㅡ stwierdził Minhyuk.

ㅡ Jooheon, znasz ją w ogóle? ㅡ zapytał Kihyun.

Brunet podrapał się po karku i uśmiechnął żałośnie.

ㅡ W sensie... ㅡ zaczął ㅡ chodzi o to, że kiedyś dostałem ten numer od kumpla...

Wszyscy zderzyli swoje twarze z dłońmi.

ㅡ Jesteście głupi ㅡ jęknął zrezygnowany Changkyun. ㅡ I co teraz? Ona może mieć kłopoty.

ㅡ Dobra, napisz do niej... ㅡ zamyślił się Wonho. ㅡ O wiem, napisz gdzie jest i że tam pojedziesz.

Czarnowłosy nie zastanawiając się wystukał i wysłał wiadomość.

ㅡ Czekajcie, przecież to może być niebezpieczne.

no_name:
Napisz, że mnie kochasz ponad wszystko. Muszę to komuś pokazać. Serio mi w tym pomożesz, nawet nie wiesz jak bardzo człowieku...

ㅡ Okej, to jest jeszcze dziwniejsze ㅡ stwierdził po raz kolejny Minhyuk.

ㅡ Przynajmniej nie muszę nigdzie jeździć...

ㅡ Zamierzasz to napisać?! ㅡ krzyknął Hyungwon.

ㅡ Jeśli jej to jakoś pomoże...

im_I.M:
Kocham cię, pamiętaj. Mam dla ciebie niespodziankę, zobaczysz jak się spotkamy. Buziaczki 💕

ㅡ O kuźwa, stary... ㅡ Jooheon wyszczerzył się. ㅡ Ale żeś dosłodził...

ㅡ Za bardzo, co nie? ㅡ załamał się chłopak.

ㅡ Eeee, nie no co ty, ㅡ uspokajał go Minhyuk ㅡ nie jest tak źle, co nie? ㅡ spojrzał na Wonho, Kihyun'a i Hyungwon'a szukając u nich poparcia.

ㅡ Nie, nie ㅡ zaprzeczył Kihyun.

ㅡ Wcale ㅡ powiedział niepewnie Wonho.

ㅡ Hyungwon, tobie ufam najbardziej, powiedz mi...

ㅡ Nie wypowiem się w tej sprawie.

ㅡ Okej, idę umierać w piwnicy.

Telefon zawibrował wściekle.

no_name:
Przesada...

ㅡ A nie mówiłem?!

Wstał i wybiegł z pokoju.

ㅡ Będzie z nim dobrze? ㅡ spytał Minhyuk.

ㅡ Tak ㅡ potwierdził pewnie Hyungwon. ㅡ Posiedzi chwilę w kącie w piwnicy zajadając się starymi jabłkami i mu przejdzie...

~*~

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro