Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Proszę wybacz mi!

Kondraki wciąż na mnie patrzył dziwnie, uśmiechnął się nagle.
-Jak myślisz..co by o tym pomyślał sos barbecue, he?-trzymał coś za plecami.
-Nie mów mu proszę!! To był przypadek!!-błagałem.
-Ojoj...chyba się dowiedział-wyciągnął zza pleców moje słoneczko...
-N-Nie..-wstałem i podeszłem trochę do nich.
-Ja tu was zostawię samych-postawił sosik na ziemi i wyszedł uśmiechnięty.
-S-Skarbeńku...-upadłem przed nim na kolana.
-W-Wybacz m-mi proszę!! N-Nie p-panowałem nad sobą!! N-Nie miałem takiego zamiaru!!-próbowałem wytłumaczyć.
Odpowiedziała mi cisza.
-P-Proszę...w-wybacz m-mi...t-to s-się w-więcej n-nie p-powtórzy...-po tym się rozpłakałem.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro