Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Oby się nie dowiedział

No.
Niby jakieś wirusa spowodowałem
A bojawiem.
Ja tam w swoim świeciee..~:

>Świat Jack'a Bright'a<
-No, to co? Zaczynamy?~-spojrzałem na mój sos barbecue.
Odpowiedziała mi cisza.
-Co ty dzisiaj taki niemrawy? Coś się stało?~-usiadłem obok skarbeńka.
Patrzyłem tak dłuższą chwilę na niego wyczekując odpowiedzi.
-Oj no powiedz..~ Możesz mi zaufać..~-zaczynałem odkręcać jego nakrętkę-

-JACK CO TY DO CHOLERY ROBISZ Z TYM DŻEMEM-Kondraki wpadł do pomieszczenia przerywając moje cudowne myśli.
Spojrzałem na dżem, a potem na siebie. Cały upaprany byłem w słodkim, truskawkowym i lepkim dżemie.
-.....Głodny jestem-zabrałem rękę jak poparzony.
-Ale ty się macałeś-..-wciąż się na mnie patrzył zuy.
-Niiiie..-co o mnie pomyśli skarbeniek jeżeli się dowie-.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro