Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

1.Prolog


Właśnie jadę z rodzicami do naszego nowego domu. Gdzie po raz kolejny zacznę nowe życie w nowej szkole z nowymi ludźmi. Pewnie powinnam się stresować Pierwszym dniem w szkole, ale przeprowadzałam się tak często, że wszystkie pierwsze dni szkoły wyglądały identycznie.

Cleo: "Rany... Daleko jeszcze?"- pomyślała.

Mama: Skarbie może chcesz żebyśmy sie zatrzymali? Jesteś głodna?

Cleo: Nie dzięki... Chce po prostu jak najszybciej znaleźć się w tej dziurze..

Mama: Oj skarbie... Nawet tam nie byłaś skąd możesz wiedzieć że ci się tam nie spodoba?

Cleo: Mam takie przeczucie, zresztą jak za każdym razem kiedy się przeprowadzamy...I za każdym razem moje przeczucia się sprawdzają...

Mama: Ugh... Nie musisz być taką pesymistką.. Spójrz Na to drugiej strony. Poznasz nowych ludzi, zwiedzisz nowe miejsca i może-

Cleo: I może znajdę "prawdziwą miłość " - prychneła dziewczyna.
Zawsze mówisz to samo, i zawsze się mylisz, pogódź się z faktem że nie jestem taka jak ty, i że ja w przeciwieństwie do ciebie nie potrafię na skinienie udawać miłą w każdej sytuacji!

Mama: Nie musisz udawać żeby być miła. Po prostu postaraj się ignorować złe zachowanie innych. Zresztą obiecałaś mi że tym razem postarasz się być "milsza". A jak na razie tego nie widzę...

Cleo: Zgadza się obiecałam... Ale dla innych nie dla ciebie i taty...
Wiem...obiecałam też, że nie wpakuję się w żadne kłopoty pierwszego dnia w szkole co może być o wiele trudniejsze niż bycie miłą. - Zaśmiała się dziewczyna.

Kiedy dojechali na miejsce Cleo stanęła przed nowym domem i rozejrzała się. Ich dom znajdował się na przeciwko jakiejś Kawiarenki, trzy domy dalej była już plaża na co dziewczyna uśmiechnęła się do siebie.

Mama: Skarbie weź walizkę. - przerwała jej zamyślenie.

Cleo wzięła swoją walizkę i pomyślała:

"Może nie będzie tak źle..."

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro