Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

86

Usiałam na kolanach Caluma, który od razu objął mnie ramieniem wokół brzucha i złożył pocałunek na moim ramieniu. Rozejrzałam się.

- A tych dwoje gdzie wcięło? – zapytałam sięgając po swojego drinka.

- Pewnie pieprzą się na plaży czy coś – odpowiedział z rozbawieniem. – Nie mam po...

- Wiesz, że to możliwe? – przerwałam mu. – Su nie miałaby z tym większego problemu.

- Mike też by nie miał – spojrzałam na niego przez ramię. – Taa... na dziewięćdziesiąt dziewięć procent są na plaży.

- Są gorsi od nas, a nawet nie są razem – mruknęłam.

- Nie wiem jak Ciebie, skarbie, ale mnie jakoś nie kręci możliwość podejrzenia przez innych.

- Wolisz być podglądany przeze mnie – puściłam mu oczko.

- Tylko przez Ciebie, a najlepiej z twoim udziałem – poruszył znacząco brwiami, na co zachichotałam. Musnęłam jego usta.

- To co, chcesz mi zrobić małe przedstawienie, do którego później dołączę?

- To propozycja?

- Nie do odrzucenia – posłałam mu buziaka. – To jak?

- Będziemy gorsi od Mianne.

- Mi... O mój Boże. Połączyłeś ich imiona? – zaczęłam się śmiać.

- Ciągle mówią na nas Caileen, a ja mam mówić Su i Mike? Za długo. Mianne jest prostsze do określenia tej dwójki.

- I brzmi dziwacznie.

- Lepiej niż reszta możliwości... zresztą, oni są dziwni – wzruszył ramionami.

- Też racja. To jak połówko Caileen, znana również jako C, wracamy, za nim tamci pomyślą aby przenieść się do domu?

- Możemy iść 6/7 Caileen – zaśmiał się.

- C.

- Nie powiem Aileen, bo to twoje imię i to bez sensu – zaczęłam się śmiać.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro