CalPal: podobało Ci się?

Ja: najbardziej podobał mi się moment, kiedy Michael się potknął, przez co popchnął Ciebie i prawie się wywaliłeś

Ja: śmiałam się jak nigdy

Ja: a moja siostra zabijała mnie wzrokiem razem z innymi ;c

CalPal: dzięki

Ja: a tak serio... nic wam się nie stało?

Ja: no i koncert był całkiem, całkiem

CalPal: wszystko okay

CalPal: to jak komplement z twoich ust

CalPal: dojechałaś już do pubu, w którym miałaś się spotkać ze znajomymi?

Ja: masz coś dzisiaj do moich ust Azjato, oj masz

Ja: będę tam za jakieś pięć minut

CalPal: teraz będziesz mi to wypominać?

Ja: no coś ty!

Ja: gdzież bym śmiała

Ja: chciałeś to pocałowałeś

CalPal: chciałaś to pocałowałaś

Ja: ja tylko oddałam pocałunek

Ja: jesteście już w hotelu?

CalPal: prawie

CalPal: ale wiem już, że się nie wyśpię

CalPal: chcą się napić

Ja: tylko żadnego wyznawania mi miłości po pijaku

CalPal: i vice versa

Ja: ej no... zepsułeś wszystko

Ja: już sobie wszystko układałam w głowie

Ja: miałam do Ciebie zadzwonić i w pijackim bełkocie powiedzieć Ci...

Ja: jak bardzo Cię nienawidzę

CalPal: hahahahahha będę czekać

Ja: dobra, kończę x

CalPal: nie! Nie skazuj mnie na nich, Leen!

Ja: wytrzymałeś z nimi kilka lat, wytrzymasz i teraz

CalPal: nie lubię Cię

Ja: mnie może i nie, ale moje usta to co innego

CalPal: -.-

Ja: też Cię kocham Azjato

Ja: nie! To nie ten moment ugh

CalPal: hahahahahahahahaah

Ja: grrr miałam kończyć!