Poczułam lekkie szturchnięcie i w duchu już przeklinałam ową osobę. Wróciłam do domu po dziesiątej wieczorem, zmęczona prawie siedmiogodzinnym lotem, a teraz jeszcze ktoś mnie budzi. Życie nie miłe?

Przekręciłam się na plecy i otworzyłam jedno oko dostrzegając Vi.

- Co? – mruknęłam.

- Masz kontakt z Calumem? – zapytała ze zniecierpliwieniem w głosie.

- Hę?

- To prawda?

- Ale co?

- Że ma dziewczynę! W Paryżu spotkał się z jakąś! Też byłaś w tym mieście! A nagranie jest beznadziejne...

- I co z tego? – mruknęłam odwracając się do niej tyłem. – Nie przeżywaj jak mrówka okres, jest dorosły może robić co chce.

- Jak możesz tak mówić?

- Oh straszne ma koleżankę... - burknęłam.

- Dziewczynę! – uniosła się. – Siedziała mu na kolanach, a on ją obejmował...

- Ciągle siedzę na kolanach Aarona czy Patrica i się do siebie przytulamy, zwłaszcza jak się napijemy, mówisz że mam dwóch chłopaków? – odwróciłam lekko głowę aby móc na nią spojrzeć. – W wieku czternastu lat świat widzi się trochę inaczej, ale bez przesady. Będziesz starsza zrozumiesz.

- Mówisz, jakbyś była pewna, że to nie jest jego dziewczyna – mruknęła.

- Nawet jeśli by nią była, to nic Ci do tego. To jego decyzja. Ile on ma lat?

- Dwadzieścia.

- Zdecydowanie jesteś na niego za młoda.

- Wolę Mikey'a.

- Więc skup się na nim, chociaż na niego też jesteś za młoda. W zasadzie nawet nie jesteś legalna.

- Eww... jesteś obrzydliwa.

- Zrozum, że to dorośli faceci, a oni mają swoje potrzeby i nie będą sobie żałować tylko dlatego, że tobie się to nie podoba. Kolejna rzecz, którą zrozumiesz jak będziesz starsza, dzieciaku. A teraz daj mi spokój.

Leen @AlienAileen: kiedy twoja siostra budzi Cię z samego rana po siedmiogodzinnym locie, tylko po to aby truć Ci dupę pierdołami i nie dasz rady później zasnąć, przez co czujesz się jak zombie *zdjęcie*

@SunshineSu: *wyglądasz jak gówno, ah ta autokorekta ║ ಡ ͜ ʖ ಡ ║

✉Calum Hood: co Ci zrobiła Vi?

✉Leen: pytała o twoją dziewczynę

✉Calum Hood: masz na myśli o Ciebie?

✉Leen: bo jej powiem „tak, to byłam ja!"

✉Leen: to byłby koszmar

✉Leen: plus jestem nią tylko rzekomo