Leen @AlienAileen: pakowanie✓

znalezienie opiekunki dla psa✓dzięki Ci @SunshineSu xx

potwierdzenie lotu✓

można jechać na lotnisko!

I'm ready!!!♥

Leen @AlienAileen: już niedługo @Calum5SOS xx

- Tak? – odebrałam telefon, odsuwając od ust słomkę. Znajdowałam się na lotnisku, już po odprawie i piłam swoją ostatnią dziś kawę.

- Hej, skarbie – usłyszałam, a na moich ustach od razu pojawił się uśmiech.

- Hej, Azjato – odpowiedziałam.

- Za ile masz lot?

- Za kilka minut powinnam wejść na pokład samolotu. Za parę godzin się zobaczymy.

- Będę czekać na lotnisku.

- Mam nadzieję. Nie mogę się doczekać, cholernie się stęskniłam, a minęły ledwie dwa tygodnie – zachichotałam.

- Też tęsknię, skarbie.

- Muszę kończyć, możemy wchodzić na pokład. Do zobaczenia. Kocham Cię.

- Calum! – pisnęłam, przyśpieszając kroku, a kiedy byłam wystarczająco blisko, puściłam rączkę od walizki i wskoczyłam na chłopaka obejmując go nogami w pasie i ramionami wokół karku. Złapał mnie, przytrzymując mnie, a chwilę później nasze usta złączyły się w spragnionym, siebie nawzajem, pocałunku. Miałam kompletnie gdzieś to, że jesteśmy na widoku i najprawdopodobniej niedługo w sieci pojawi się masa naszych zdjęć. Najważniejsze było to, że tu byłam, z nim i taki stan rzeczy pozostanie przez najbliższy czas. – Kocham Cię – szepnęłam wprost w jego usta, odsuwając się od niego na niewielką odległość.

- Ja Ciebie też kocham, Leen – odszepnął. Zeszłam z niego i uśmiechnęłam się szeroko. Jeszcze kilka miesięcy temu, gdyby ktoś powiedział mi, że stracę dla niego głowę, wyśmiałabym go. Sięgnął do mojej dłoni, splątując nasze palce. – Witamy w Paryżu, ponownie – dodał.

- To miasto już chybazawsze będzie kojarzyć mi się z tobą i naszym pierwszym spotkaniem.

Kolejny 18:30! :D

Został tylko jeden i epilog! ;-;

Lov U♥