Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

🌼Rozdział 5🌼


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Minęły dwa dni od kiedy Ja i Fubuki jesteśmy parą. Dzisiaj poniedziałek, więc mam do szkoły. Wstałam o 6:30 i jak najszybciej poszłam do łazienki wziąć szybki prysznic. Przebrałam się w mundurek szkolny, a włosy wyprostowałam. Rzęsy pomalowałam tłuszem i wyszłam z łazienki do pokoju po torbę. Następnie zeszłam do kuchni gdzie czekała na mnie mama i Lucy.

-Dzień dobry- rzekłam, kiedy przekroczyłam próg kuchni.

-Dzień dobry. Jak minął weekend? - zapytała jak zawsze uśmiechnięta mama.

-Bardzo dobrze. Miło było spędzić czas z moimi przyjaciółkami - odparłam i zajęłam miejsce przy stole.

Mama podała mi talerz z kanapkami. Szybko zjadłam śniadanie i wróciłam do łazienki umyć zęby. Ubrałam buty, wzięłam torbę i razem z przyjaciółką wyszłam z domu w kierunku szkoły. Podczas drogi rozmawiałyśmy o bzdurach.

Dotarłyśmy do szkoły bardzo wcześnie, bo już o 7:20. Powolnym krokiem skierowałyśmy się do naszych szafek. Niestety ja i Lucy nie jesteśmy w tym samym wieku. Ja mam 16 lat, a dziewczyna ma 14. Każda wzięła potrzebne rzeczy i rozstałyśmy się przy właściwych klasach.

Długo czekać nie musiałam, ponieważ parę minut po mnie przyszedł Fubuki z przyjaciółmi. Od razu wstałam i podeszłam do chłopaków stojących niedaleko szafek.

-Hej - powiedziałam i wzrok każdego z nich skierował się na mnie.

-Hej. Jak minął ci weekend? - zapytał Nathan.

-Bardzo dobrze- odpowiedziałam i tak zaczęła się długa rozmowa, która została zatrzymana przez dzwonek.

Wszyscy weszliśmy do klasy i usiedliśmy na naszych miejscach. Nasza wychowawczyni weszła do klasy razem z panią od historii.

-Dzień dobry wszystkim- zaczęła pani Flores.

-Dzień dobry- odpowiedzieliśmy wszyscy.

-Chciałam ogłosić, że za trzy tygodnie odbędzie się wycieczka do Tokyo. Będzie trwać dwa tygodnie. Proszę o zgłoszenie się chętnych osób do mnie albo do pani Moonlight- rzekła nasza wychowawczyni i wyszła z klasy wcześniej się z nami żegnając.

-Koniec pogaduszek i czas na lekcje- odparła pani Moonlight i tak zaczęła się bardzo nudna lekcja historii.

~Time skip~

W końcu skończyły się lekcje. Fubuki nalegał, abym została na treningu drużyny piłkarskiej. Po długiej namowie zgodziłam się i po lekcjach miałam pójść na boisko nad rzeką. Szybko poszłam do domu i przebrałam się w czarne getry i białą bluzkę. Włosy spięłam w niedbałego koka i nałożyłam moje ukochane superstary. Poinformowałam mamę o moim wyjściu i szybkim krokiem pobiegłam na wyznaczone miejsce.

Chłopcy kończyli właśnie rozgrzewkę, więc wiele mnie nie ominęło. Zeszłam po schodkach i znalazłam się na boisku. Jak ja dawno grałam w piłkę nożną. Tyle pięknych wspomnień miałam z dzieciństwa. Niestety musiałam przestać grać. Podeszłam do ławki na której siedziała Nelly i dwie inne dziewczyny.

-Bella co tutaj robisz? - zapytała kuzynka i mnie przytuliła.

-Fubuki mnie zaprosił na trening. Nie mogłam odmówić- rzekłam i odkleiłam się od dziewczyny.

-Jestem Silvia Woods, menadżerka klubu piłkarskiego Raimon'a - oświadczyłam dziewczyna w zielono-brązowych włosach na co się uśmichnęłam.

-Ja jestem Celia Hills, dziennikarka i menadżerka klubu piłkarskiego- rzekła dziewczyna w krótkich granatowych włosach.

-Bella- usłyszałam krzyk i w samą porę zauwarzyłam lecącą w moją stronę piłkę.

Piłkę zatrzymałam bez problemu, ale znowu czułam ten sam lęk co ostatnio. Próbowałam o tym nie myśleć, niestety musiała podejść do mnie cała drużyna.

Pamiętam ten dzień, po którym nie mogłam grać w piłkę. Miałam kontuzję przez ponad rok. Od tamtej pory nie stanęłam na boisku.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Liczba słów: 533

W końcu jest rozdział. Ostatnio mam bardzo mało weny, ale po małych wakacjach postaram się normalnie pisać.

Już prawie drugi miesiąc wakacji. Czas tak wolno mi leci.

Do następnego.

~_LucyFroste_

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro