Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

5

POV ARISU
Kiedy wstałam rano czułam że ktoś się do mnie przytula od tyłu. Trochę bałam się zobaczyć kto to, ale no cóż trzeba było i tak wstać. Powoli się odwróciłam i zobaczyłam że Mark jest do mnie przytulony. Nie chciałam wychodzić z jego uścisku, ale jedzenie samo się nie zrobi. Powoli odsunełam się od Marka i wyszłam z pokoju kierując się w stronę kuchni.

POV MARK
Poczułem zimno. Halo czy ktoś mi może wytłumaczyć czemu? Otworzyłem oczy i zobaczyłem że Arisu nie ma. Postanowiłem zejść do kuchni zobaczyć czy tam jest.

POV ARISU
Usłyszałam kroki ze schodów. Mark wstał.
- hejka Arisu co robisz? - zapytał
- hej, śniadanie, a jak się spało? - powiedziałam
- jesteś ciepła więc spało się genialnie. Pomogę Ci w robieniu śniadania - odpowiedział
- no dobrze - zaczęliśmy gotować
Było przy tym dużo śmiechu, bałaganu i więcej śmiechu. Czułam się tak jak kiedyś. Jak byliśmy w naszej paczce.

Kiedy skończyliśmy akurat wszyscy się obudzili.
- Hejjj! - krzyknęłam razem z Markiem i zaczęliśmy się śmiać
- A wam co? - zapytał jisung
- nic - powiedział Mark śmiejąc się jeszcze bardziej
- ahha no dobrze to może zacznijmy jeść śniadanie bo jesteśmy głodna - powiedziała - Jiwoo



*dzisiaj wyjątkowo krótki roździał*

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro