Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Nuda i Szaleństwo

Siedzieliśmy z Jungkookiem w moim pokoju, otoczeni poduszkami, a ekran telewizora świecił się w ciemności. Oglądaliśmy jakiś film, a dookoła leżały resztki przekąsek. Co chwilę Jungkook wyciągał rękę po chipsy, co kończyło się złośliwym komentarzem z mojej strony.

Caroline- Nie jedz tak, bo się udławisz, głupku!- zażartowałam, patrząc na niego z uśmiechem.

Jungkook- estem mężczyzną, poradzę sobie!- odparł, unosząc brwi z udawanym poważnym wyrazem twarzy.

Po chwili zadzwonił mój telefon. To była Yumiko, więc szybko odebrałam.

Caroline- Hej, kochanie, co tam?

Usłyszałam śmiech Jungkooka, który jak zwykle miał coś do powiedzenia.

Jungkook- Hej Yumi, ta twoja przyjaciółka jest strasznie niewyżyta! Przez nią teraz kutas mnie boli!

Zaczęłam się śmiać, a Yumiko też nie mogła się powstrzymać.

Yumiko-Co? Co ty wygadujesz, Jungkook?!

Caroline- On po prostu nie może znieść, że mam w sobie tyle energii!- odpowiedziałam, starając się być poważna, ale mój śmiech wydobył się bez powodu.

Jungkook- Nie mów tak, bo pomyślą, że jestem jakimś degeneratem! A tak w ogóle, to powiedz jej, że ma mi lepiej dać spokój, bo dostanę katuszy!

Yumiko-Jungkook, nie rób mi tu z niej jakiejś niewyżytej złośnicy! Caroline, sprawdź, czy ten chłopak nie przesadza!

Z uśmiechem pokręciłam głową, wiedząc, że Jungkook lubił przekraczać granice.

Caroline- Mówiłam ci, że jest strasznie uroczy, kiedy się wkurza! Ale ty, Jungkook, musisz przyznać, że jesteś jego ulubionym celem do żartów.

Jungkook-Pewnie! Ale nie da się ukryć, że czasem czuję się jak na celowniku! Nie mogę sobie nawet pożartować bez tego, że zawsze się śmieją!

Caroline- A czemu nie? To twoja wina, że robisz z siebie clowna!

Yumiko znowu wybuchła śmiechem, a ja widziałam, jak Jungkook rzucił na mnie złośliwe spojrzenie.

Yumiko- Jakie tam clowna! On jest po prostu zabawny! Ale wiesz co, Caroline? Może powinnaś zrobić mu małe ostrzeżenie na przyszłość, bo mężczyźni muszą wiedzieć, gdzie jest ich miejsce.

Jungkook-A to nie jest mój królestwo? Ktoś musi tu rządzić!- odpowiedział, zakładając ręce za głowę.

Zaczął udawać, że jest władcą mojego pokoju, co tylko rozśmieszyło Yumiko jeszcze bardziej.

Caroline- Dobra, dobra, nie musisz udawać króla, wystarczy, że jesteś królem mojej duszy, Kook.

Uśmiech nie schodził mi z twarzy, a Jungkook wydawał się być trochę zakłopotany, ale czułam, że to była część jego urokliwej osobowości.

Jungkook-A co z moim wyczuciem stylu? U mnie w królestwie nie ma miejsca na nudę!- twierdził, a jego ton był pełen pewności siebie.

Yumiko-To prawda, on nigdy nie jest nudny. Dobrze, że mamy go w naszym życiu!

Caroline-To prawda, ale czasami powinien wiedzieć, kiedy przestać. Jest strasznie złośliwy!

Jungkook-Złośliwy? Ja? Jestem tylko szczery!- powiedział, udając oburzenie.

Caroline-Tak, szczerość to twoje drugie imię, ale czasem lepiej by było, gdybyś pomyślał przed wydaniem opinii!

Yumiko-Dobrze, ja już idę! Bawcie się dobrze! I Jungkook, nie rób głupot!- pożegnała się, a ja zakończyłam rozmowę, czując, że ten wieczór staje się coraz lepszy.

Po chwili odłożyłam telefon, a Jungkook patrzył na mnie z uśmiechem.

Jungkook- I co? Twoja przyjaciółka mówiła coś o mnie?”

Caroline- Tylko, że musisz przestać być tak złośliwy, ale to w sumie tobie nie przeszkadza, prawda?

Jungkook- Pff, ja zawsze będę złośliwy, bo inaczej nie byłbym sobą!- powiedział, a ja nie mogłam się powstrzymać od śmiechu.

To był jeden z tych wieczorów, które chciałam zatrzymać na zawsze.

Od Yumiko:
Wbijam do was, gołąbeczki! Mojego faceta nie ma, bo jest w pracy, a ja tu zdycham z nudów. Wezmę jakiś alkohol, bo nie zamierzam marnować wieczoru!

Do Yumiko:
Alkohol? Przecież jeszcze nie skończyliśmy z popcornem i filmem! Może przynieś jakieś wino albo piwo!

Od Yumiko:
Jakie piwo? Przyniosę coś mocniejszego, żeby was rozruszać! Co, nigdy nie próbowaliście drinków na dobry humor?

W tym momencie Jungkook zaintrygowany podszedł do mnie, starając się podsłuchiwać.

Jungkook-Kto przynosi alkohol? Zaczyna się impreza?- zapytał, z ciekawym wyrazem twarzy.

Caroline- Yumiko chce przyjść z jakimś trunkiem. Co ty na to, Kook?

Po chwili zaczął dzwonić mój telefon była to Yumiko.

Yumiko- Możesz się nie bać, Jungkook, ja tylko mam zamiar sprawić, żeby Caroline i ty zrobili coś szalonego!

Jungkook spojrzał na mnie z błyskiem w oku, co oznaczało, że z pewnością miał już kilka niegrzecznych pomysłów.

Jungkook- Zaraz, zaraz! Chcesz powiedzieć, że nasza mała nudziara zacznie pić? To może być zabawne!

Yumiko- Dokładnie! Caroline w końcu przestanie być taka poważna, co? Wbijam za kwadrans!

Caroline- Poczekaj, nie mów tak! Ja tylko… no wiesz, lubię kontrolować sytuację!

Jungkook- Kontrolować sytuację? Jak bardzo? Może po prostu pozwól sobie na chwilę luzu, hmm?- zasugerował, unosząc jedną brew.

Zdałam sobie sprawę, że Jungkook był jednym z tych, którzy umieli wywołać u mnie uśmiech nawet w najnudniejszych momentach.

Caroline- Dobra, dobra, zobaczymy, co przyniesie Yumiko. Ale nie obiecuję, że nie stracę kontroli!

Jungkook- Właśnie o to chodzi, kotku. Rozluźnij się! I pamiętaj, że im więcej piwa, tym mniej myślenia!

Yumiko w końcu rozłączyła się, a Jungkook podszedł do mnie bliżej.

Jungkook- Ale tak szczerze, Caro, to co zamierzasz robić, kiedy już Yumi przyjdzie? Może zrobimy coś więcej niż tylko pić?- powiedział, uśmiechając się zadziornie.

Caroline- Jak to coś więcej? Masz na myśli jakieś szalone gry?

Jungkook- Tak! A może po prostu odpalimy jakąś grę i zobaczymy, kto jest bardziej złośliwy? Albo zrobimy strzały!

Uśmiechnęłam się, wiedząc, że z Jungkookiem nigdy nie można było się nudzić.

Caroline- Wiesz co? To brzmi jak plan! Tylko miej na uwadze, że ja też mogę być złośliwa!

Jungkook- Złośliwa? Proszę cię, zadajesz mi ciosy w serce! Ale to tylko dodaje smaku naszej zabawie, prawda?

W odpowiedzi rzuciłam mu złośliwe spojrzenie.

Caroline-Pewnie, że tak! Zobaczymy, kto wygra, Kook.

Jungkook wstał z kanapy i podszedł do okna, spoglądając na niebo.

Jungkook-A teraz wyobraź sobie, jak wkrótce zrobimy z tej nudy niezłą imprezę!

Caroline-Tak, tylko lepiej przynieś ze sobą dobrą muzykę, bo nie zamierzam się nudzić!

Jungkook-Spokojnie, zadbam o to. A ty? Przygotuj się na najlepszy wieczór w twoim życiu!

W tym momencie byłam pewna, że nadchodzi coś niesamowitego. Czułam ekscytację i delikatne dreszcze, które towarzyszyły mi, gdy Jungkook szepnął mi do ucha.

Jungkook-A jeśli Yumiko przywiezie coś mocniejszego, mogę ci pokazać, co oznacza prawdziwa zabawa...

Zarumieniłam się, ale wiedziałam, że nie mogę się doczekać, co nas czeka.

Jungkook włożył żelka do ust, a jego uśmiech był tak złośliwy, jak zawsze. Spojrzał na mnie z tym swoim niegrzecznym błyskiem w oku, a potem, nagle, przyciągnął mnie do siebie i zaczął się całować.

To było jak smakowite połączenie słodyczy i kwaśności, które sprawiło, że się rozmarzyłam.

Caroline-Zaraz Yumiko przyjdzie... Mmm jesteś słodko kwaśny...

Jungkook oderwał się od mnie, uśmiechając się zadziornie.

Jungkook- Cóż, musisz przyznać, że potrafię być smakowity! Ale nie zamierzam się powstrzymywać tylko dlatego, że twoja przyjaciółka zbliża się z alkoholem. Możemy się trochę zabawić, prawda?

Uśmiechnęłam się, czując, jak ekscytacja rośnie we mnie. Czułam, że wieczór z Jungkookiem ma być wyjątkowy, a jego pewność siebie dodawała mi odwagi.

Caroline- No dobra, ale nie przesadzaj. Yumiko nie może nas zobaczyć w takim stanie, wiesz?

Jungkook-A kto mówi, że musimy być grzeczni? Chcesz pokazać jej, co tu się dzieje, czy wolimy zostać tajemnicą?- zapytał, w jego głosie było coś, co sprawiało, że czułam dreszcze.

Caroline-Tajemnicą? Hmm, może... Ale to będzie trudne, gdy oboje jesteśmy tak zaaferowani sobą.

Jungkook uśmiechnął się szeroko, a jego ręka powędrowała do mojej talii, przyciągając mnie bliżej.

Jungkook-Wiesz, że mogę ci pokazać coś, co sprawi, że zapomnisz o Yumiko i o wszystkim innym? Może powinniśmy spróbować zjeść coś więcej niż tylko żelki.

Caroline-I co masz na myśli?

Jungkook-Cóż, mogę ci pokazać, jak być słodką i złośliwą jednocześnie. Pamiętasz, jak mówiłem, że lubię wyzwania?

Caroline-Tylko nie przesadzaj, bo nie chcę stracić głowy na wieczór!

Jungkook-A kto mówi, że stracenie głowy to zły pomysł? Chcesz, żebym nauczył cię, jak się bawić?!

Czułam, że jego słowa wprowadzały mnie w stan ekscytacji, ale wiedziałam, że muszę być ostrożna, gdy Yumiko miała się pojawić.

Caroline-Jungkook, pomyśl, co się stanie, jeśli Yumiko wejdzie do pokoju w odpowiednim momencie... To byłoby śmieszne, ale chyba wolałabym tego uniknąć.

Jungkook znowu się zaśmiał, a jego wyraz twarzy zdradzał, że ma jakieś złośliwe plany.

Jungkook- Nie martw się, mała. Yumiko nie musi wiedzieć, co tu się dzieje. Zrobimy to po cichu... przynajmniej do momentu, kiedy się nie zorientuje.

W tej chwili usłyszałam dzwonek do drzwi, a moje serce zabiło szybciej.

Caroline-O nie, już jest!

Jungkook-Spokojnie, weź kilka głębokich oddechów. Tylko bądź uśmiechnięta i udawaj, że wszystko jest w porządku.

Otworzyłam drzwi, a Yumiko weszła, niosąc torbę pełną alkoholu.

Yumiko-Cześć, gołąbeczki! Gotowi na imprezę?

Jungkook- Zawsze gotowi, Yumi!

Patrzyłam, jak Yumiko kładzie torbę na stole, a Jungkook szybko wrócił do swojego swobodnego stylu, udając, że nic się nie stało. Wiedziałam, że nasza zabawa jeszcze się nie skończyła, a Jungkook miał wiele niegrzecznych planów na ten wieczór.

Yumiko- No to co pijemy najpierw?

Caroline- Może zaczniemy od czegoś lekkiego?

Jungkook- Lekkiego? A kto mówi, że musimy być tacy grzeczni? Może lepiej od razu przeskoczyć do mocnych rzeczy?

Yumiko spojrzała na nas z uśmiechem, a ja poczułam, że wieczór zapowiada się coraz lepiej.

Yumiko- Cóż, wygląda na to, że jesteście gotowi na zabawę!

Uśmiechnęłam się do Jungkooka, a on odwzajemnił mój uśmiech, wiedząc, że nasze wspólne chwile będą pełne złośliwości i namiętności.

Yumiko usiadła obok nas na łóżku, z uśmiechem na twarzy i butelką wódki w ręku. Zalała nam do kubków, a ja czułam, jak ekscytacja rośnie w powietrzu.

Yumiko- No to za miłość i przyjaźń!

Jungkook: „Oczywiście. Zdrowie!”

Wszyscy wzniesliśmy kubki, a ja poczułam, że to będzie niezapomniana noc. Po chwili Yumiko zaczęła się śmiać, a jej spojrzenie przeniosło się na mnie i Jungkooka.

Yumiko - Jungkook, to aż tak bzykałeś moją Caroline, że teraz cię kutas boli?

Jungkook wybuchł śmiechem, a ja czułam rumieniec na policzkach.

Jungkook-No tak, masz niewyzytą przyjaciółkę, więc co się dziwisz? Wiesz, jak potrafi się rozkręcić!

Yumiko uśmiechnęła się złośliwie, a ja spojrzałam na Jungkooka, który wyraźnie cieszył się z tej sytuacji.

Caroline-Dobra, nie przesadzajcie. Mówimy o moim życiu osobistym!

Yumiko- Ależ skarbie, wiesz, że to tylko żarty! Chcemy, żebyś była szczęśliwa. A Jungkook... cóż, on po prostu sprawia, że chcesz więcej!

Zerknęłam na Jungkooka, który patrzył na mnie z tym typowym, złośliwym uśmiechem. Wiedziałam, że ma na myśli coś więcej.

Jungkook- No cóż, Caroline, wiem, że jesteś moją słodką pokusą, a ja jestem gotowy na wszystko, co przyniesie noc.

Yumiko- Wow, Jungkook, jesteś odważny! Zobaczymy, czy Caroline też się odważy!

Moje serce zabiło mocniej na myśl o tym, co może się wydarzyć. Czułam narastającą ochotę, a rozmowy Yumiko i Jungkooka tylko potęgowały to uczucie.

Caroline- Dobra, nie ośmieszajcie mnie. Chcę się dobrze bawić, a nie lądować w publicznych żartach.

Jungkook- A kto mówi, że nie możesz się bawić? W końcu jesteś przy mnie, to już wystarczająco ekscytujące!

Yumiko pokiwała głową, śmiejąc się.

Yumiko- Zgadzam się! Niech ta noc będzie naszą przygodą! A może nawet i jakimś szalonym wyzwaniem?

W jej oczach widziałam szaleństwo i entuzjazm, które obudziły we mnie pragnienie, aby spróbować czegoś nowego.

Caroline- Jakiego rodzaju wyzwania masz na myśli?

Yumiko- Możemy zagrać w grę! Każdy musi powiedzieć coś, czego jeszcze nie robił, a my zobaczymy, kto odważy się to zrobić!

Jungkook- To brzmi zabawnie! Wiesz, że zawsze mam na myśli coś dzikiego.

Caroline- No dobrze, niech będzie. Ale zaczynasz, Yumiko!

Yumiko uśmiechnęła się i złożyła ręce na kolanach.

Yumiko- Hmm... Mam pomysł. Nie powiedziałam jeszcze nikomu, ale marzy mi się skok na bungee. Kto wie, może w końcu to zrobię!

Jungkook- To świetny pomysł! Odważna dziewczyna! A teraz, Caroline, twoja kolej!

Złapałam oddech, czując, jak w sercu narasta adrenalina.

Caroline-  Dobrze, może... nie wiem, nigdy nie bzykałam się na plaży.

Yumiko i Jungkook spojrzeli na mnie z szerokimi uśmiechami.

Yumiko- No to masz świetny pomysł na wakacje!

Jungkook- Jakbyś potrzebowała partnera do tej przygody, wiesz, gdzie mnie znaleźć.

Czułam, jak krew przyspiesza mi w żyłach. Zaczęłam się śmiać, ale czułam, że Jungkook nie żartuje. W powietrzu unosiła się intensywna chemia między nami.

Caroline- Dobra, nie będę się na razie wychylać. Ale może... obiecaj mi, że nie wyjdziesz na plażę bez mnie.

Jungkook- Obiecuję. A jeśli spełnisz swoje marzenia, możemy obiecać sobie wzajemne dzikie przygody.

Yumiko zaczęła się śmiać, a ja czułam, że ta noc zbliża nas do siebie jeszcze bardziej. Atmosfera była napięta, a wszystko zdawało się być możliwe.

Yumiko- A teraz, pijmy! Pijmy, aż zdobędziemy odwagę, by spełnić nasze marzenia!

Podnieśliśmy kubki, a ja miałam wrażenie, że ten wieczór z Jungkookiem i Yumiko będzie niezapomniany, pełen złośliwości i namiętności.

Kolejny rozdział jest już za nami ✨

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro