Bez Ograniczeń
Po chwili Jungkook przytulił się do poduszki, zawinął się kołdrą i zasnął. Słyszałam jego ciche chrapanie, które brzmiało jak melodyjna kołysanka. Zwykle byłam przyzwyczajona do jego zmysłowego głosu, ale teraz, gdy słyszałam jego spokojny oddech, nie mogłam powstrzymać się od uśmiechu.
Caroline - No i co, śpiochu?- mruknęłam cicho, patrząc na jego śpiącą twarz na ekranie.
Caroline - Jak się zasypia, a mnie tu zostawiasz, to myślisz, że ja nie mam co robić?
Z zażenowaniem zrozumiałam, że jestem po prostu zazdrosna. Chciałam być obok niego, a nie tylko patrzeć na niego przez ekran. Uśmiechnęłam się znowu, ale poczułam, jak w sercu narasta tęsknota.
Caroline -Ciekawe, co teraz śnisz... - pomyślałam, przeszukując moją pamięć w poszukiwaniu wspólnych chwil.
Chciałam być częścią jego snów, nie tylko wspomnieniem.
Wreszcie postanowiłam się rozłączyć. Powoli przekręciłam palce na ekranie telefonu, nie chcąc go budzić. Kiedy się rozłączyłam, usłyszałam jeszcze jedno ciche chrapnięcie. Zaśmiałam się cicho, wyobrażając sobie, jak wygląda w tym momencie.
Caroline -Prawdziwy książę w swoim łóżku - mruknęłam, nie mogąc powstrzymać uśmiechu.
Zamknęłam telefon i zaczęłam krążyć po pokoju. Myśli o Jungkooku zalały moją głowę. Przypomniałam sobie, jak był pewny siebie i jak jego śmiech sprawiał, że czułam się jak jedyna dziewczyna na świecie. Ale teraz był daleko, a ja nie miałam go przy sobie, co sprawiało, że serce mi się kurczyło.
Po kilku minutach krążenia po pokoju wróciłam na swoje miejsce i spojrzałam na zdjęcie Jungkooka na biurku. Był tam z szerokim uśmiechem, a jego oczy błyszczały jak zawsze. Był dla mnie wszystkim.
Caroline -Cholera, Jungkook... - powiedziałam, nie mogąc powstrzymać smutku.
Caroline -Czy ty w ogóle rozumiesz, jak bardzo mi brakuje twojego dotyku?
Czułam, jak emocje wzbierają we mnie, ale szybko je stłumiłam. Wzięłam głęboki oddech i spróbowałam się skupić. Zaczęłam z powrotem malować na płótnie, ale nie mogłam się skupić. Myśli o nim wciąż przeszkadzały mi w pracy.
Dopiero kiedy skończyłam, mój telefon znowu się odezwał. Zobaczyłam, że jest nowa wiadomość od Jungkooka. Otworzyłam ją z nadzieją, że to coś dobrego.
Od Jungkook:
Obudziłem się, myśląc o tobie.
Co robi moja mała artystka? 😘
Moje serce zabiło mocniej.
Do Jungkook :
Staram się coś namalować, ale nie mogę przestać myśleć o tym, jak bardzo mi ciebie brakuje...🥺
Nawet nie musiałam czekać długo na odpowiedź.
Od Jungkook:
Też tęsknię za tobą, wiesz? Gdybyś tu była, dałbym ci tyle pocałunków, że nawet nie zdążyłabyś się zorientować.
Uśmiechnęłam się do ekranu. Przypomniałam sobie, jak jego dotyk był gorący, a jego wargi miękkie.
Do Jungkook :
Mogłabym wziąć cię w ramiona i nie puścić przez całą noc. Tylko nie zasypiaj!
Od Jungkook:
Kochanie, nawet jak zasnę, będę myślał o tobie. To nie zmienia faktu, że nie mogę się doczekać, aż cię zobaczę.
W moim wnętrzu zagościło ciepło. Wiedziałam, że muszę go zobaczyć, zanim oszaleję z tęsknoty.
Do Jungkook :
Nie pozwól, żeby inna dziewczyna cię dotykała. To ja jestem twoją małą artystką!
Od Jungkook:
Nikt nie może cię zastąpić, Caroline. Jesteś tylko moja. I pamiętaj, że wkrótce przyjadę, żeby to udowodnić!
Uśmiechnęłam się, czując, że nasza miłość przetrwa każdą odległość. Niezależnie od tego, jak trudne były te chwile, wiedziałam, że Jungkook zawsze był i będzie moim najważniejszym wsparciem.
Z nadzieją w sercu i uśmiechem na twarzy pomyślałam, że może ta odległość nas tylko wzmocni.
Leżałam na łóżku, w głowie kłębiły się myśli o Jungkooku. Zdecydowałam się na mały żart. Z uśmiechem na ustach zrobiłam zdjęcie w staniku i spodenkach, a potem wysłałam je do niego.
Do Jungkook:
Tęsknisz za tym? Wyślesz mi też jakieś twoje słodkie zdjęcie ?
Czułam lekki dreszcz ekscytacji, czekając na jego odpowiedź. Po kilku sekundach ekran mojego telefonu rozbłysnął, a ja zobaczyłam, jak Jungkook otwiera wiadomość. Jego reakcja była natychmiastowa.
Od Jungkook :
Cholera, Caroline! Jak możesz być taka niegrzeczna?! I proszę o to słodkie zdjęcie ,które chciałaś 🙃
Zaśmiałam się głośno, widząc jego zdjecie w łóżku, zawiniętego w kołdrę . Z jego spojrzenia można było wyczytać, że był pod wrażeniem.
Caroline: Czemu nie miałabym być? Przecież tęsknisz za mną! I urocze wyglądasz owinięty tą kołdrą 😅
Od Jungkook:
Tęsknię, ale nie mów mi, że mi to pokazujesz, bo zaraz wpadnę w szał! Wiem ciebie tutaj nie mam więc przytulam kołdrę 😁
Zachichotałam, widząc, jak łatwo go wyprowadzić z równowagi. Znałam go na tyle dobrze, by wiedzieć, że jego frustracja to tylko maska dla pragnienia.
Do Jungkook:
Może byś się trochę ogarnął? Nie musisz się tak denerwować. Po prostu sprawdzam, czy jeszcze o mnie pamiętasz!
Od Jungkook:
Jak mógłbym zapomnieć? Każdy dzień bez ciebie to jak wieczność. A teraz...
Od Jungkook:
❤️
Uśmiechnęłam się, ale postanowiłam jeszcze podkręcić atmosferę.
Do Jungkook:
Skoro tak tęsknisz, to czemu nie przyjedziesz do mnie?
Od Jungkook:
Planuję to, kurwa! Wkrótce. Tylko ty mnie tu rozpraszaj swoją piękną dupą!
Do Jungkook:
A jeśli mi się znudzi czekanie? Co wtedy, hmm? 🤣
Od Jungkook:
Nie śmiej się. Jakbyś zaczęła flirtować z kimś innym, to zaraz przyjadę z klatką i zamknę cię w niej!
Złapałam się za usta, starając się powstrzymać śmiech. Czułam, jak jego złość przechodzi w coś innego, a pragnienie zaczyna dominować w jego słowach.
Do Jungkook :
A może byś spróbował mi to wybaczyć? Może moglibyśmy znaleźć jakieś rozwiązanie?
Od Jungkook:
Jestem na to otwarty. Co masz na myśli, mała?
Jego ton był pełen pewności, a ja mogłam sobie wyobrazić jego uśmiech. Był pewny siebie, a jednocześnie czułam, że bardzo mu na mnie zależy.
Do Jungkook :
Może, nie wiem... moglibyśmy zagrać w jakąś grę? Albo lepiej... przyjdź do mnie i pokaż, co naprawdę czujesz?
Od Jungkook:
Oh, kochanie, nie mów mi takich rzeczy! Jeszcze się rozmarzę! 🤪
Do Jungkook :
Zaraz cię rozmarzę!
Czułam, że atmosfera się zagęszcza. Mój oddech przyspieszył na myśl o tym, co mogłoby się wydarzyć, gdyby był obok mnie. Jego obecność zawsze była intensywna, a teraz, przez tę rozmowę, nie mogłam już dłużej ukrywać emocji.
Od Jungkook:
Zaraz, czyżbyś mnie podniecała przez telefon?
Wiedziałam, że muszę być ostrożna, ale chciałam się bawić. Nie mogłam pozwolić, by moje pragnienia były jedynie w mojej głowie.
Do Jungkook:
A co, jeśli tak? Czy to ci się nie podoba?
Od Jungkook:
Podoba? Do cholery, podoba się! Chcę cię, Caroline! Chcę cię tu i teraz!
Słysząc jego słowa, poczułam, jak serce mi szybciej bije. To było niesamowite, że mogłam mieć na niego taki wpływ, mimo dzielącej nas odległości.
Do Jungkook:
Więc czemu nie działasz? Przecież mówiłeś, że planujesz przyjechać.
Od Jungkook:
Planuję, a gdy to się stanie, nie zostawię cię na chwilę. Zrobimy wszystko, co tylko zechcesz.
Zamknęłam oczy, wyobrażając sobie, jak to będzie, gdy znów go zobaczę. W końcu, mimo tych wszystkich kłótni i nieporozumień, wiedziałam, że zawsze będziemy się przyciągać.
Do Jungkook:
Czekam, Jungkook. I mam nadzieję, że przyjedziesz wkrótce. Nie chcę czekać na ciebie wiecznie.
Od Jungkook:
Obiecuję, że już wkrótce będziemy razem. Wtedy, kochanie, nie będziesz miała żadnych powodów do tęsknoty.
Z uśmiechem na ustach odłożyłam telefon. Mimo że byliśmy daleko od siebie, nasza więź była silniejsza niż kiedykolwiek. Czułam, że niebawem wszystkie nasze marzenia się spełnią.
Położyłam się na brzuchu, a serce biło mi jak szalone. Wzięłam głęboki oddech, zanim napisałam kolejną wiadomość do Jungkooka. Chciałam się upewnić, że nie zwodzi mnie jego kłamstwami.
Do Jungkook:
Ale ty naprawdę podczas naszej video rozmowy robiłeś sobie sam dobrze ręką i wyobrażałeś sobie, że to byłam ja? Serio, nie była tam żadnej dziewczyny?
Zatopiłam się w myślach, wyczekując na jego odpowiedź. Czułam, jak moje serce bije coraz szybciej, a w głowie kłębiły się różne myśli. Czy naprawdę miał inne dziewczyny, czy może to była tylko gra?
Kilka chwil później, jego odpowiedź pojawiła się na ekranie.
Od Jungkook:
Nie przypominaj mi o tym! Nie chcę mówić o tej idiotycznej rozmowie! 🤨
Zaskoczyłam się, widząc, jak bardzo był zdenerwowany.
Do Jungkook:
To nie jest odpowiedź, Jungkook! Odpowiedz mi, bo się wkurzę!
Od Jungkook:
Dobra, dobra, w porządku! Była taka jedna, ale nie zrobiłem nic. Jedyne, co chce, to być z tobą, a nie z jakąś przypadkową dziewczyną!
Do Jungkook:
W takim razie, czemu nie poświęcasz mi wystarczająco dużo uwagi?
Od Jungkook:
Bo muszę się czasem odprężyć! Nie możesz mi tego zabraniać!
Do Jungkook:
Nie mówię, że ci zabraniam, ale nie mów, że to nie była twoja fantazja o mnie. Od początku cię dobrze znam!
Od Jungkook:
Kurwa, Caroline, zrób mi przysługę. Jesteś jedyną osobą, która mnie kręci. A że nie mogłem cię dotknąć, to wiesz, że musiałem jakoś przetrwać!
W jego tonie było coś, co sprawiło, że poczułam, jak gorąco mi się robi. Mimo, że się gniewałam, musiałam przyznać, że jego słowa miały w sobie tę intensywność, która zawsze mnie pociągała.
Do Jungkook :
I co, za każdym razem musisz fantazjować o mnie?
Od Jungkook:
Kochanie, dla ciebie mogę przejść przez piekło. Tylko nie mów mi, że nie chcesz, żebym o tobie myślał!
Do Jungkook:
Może masz rację. Ale jak długo mogę czekać na twoje przyjazdy?
Od Jungkook:
Zaraz się wkurwię! Wiem, że nie mogę cię mieć teraz, ale pomyśl, co będzie, kiedy się zobaczymy. Zamknę cię w pokoju i nie pozwolę ci wyjść przez kilka dni!
Czułam, jak całe moje ciało zareagowało na jego słowa. Wyobrażałam sobie, jak moglibyśmy spędzić czas razem, a jego przemoc byłby idealnym dodatkiem do tej chwili.
Do Jungkook :
Zamkniesz mnie? Hmm... a może ja zrobię to tobie?
Od Jungkook:
Czasami myślę, że powinnaś być moim osobistym oprawcą. Przywiązałbym cię do łóżka i nie wypuścił, aż nie spełnisz wszystkich moich pragnień!
Zatrzymałam oddech. To, co mówił, sprawiało, że czułam, jak wszystkie moje zmysły są rozbudzone. Miał w sobie ten magnetyzm, który nie pozwalał mi odejść.
Do Jungkook :
No dobra, chociaż to brzmi interesująco. Może powinieneś w końcu przyjechać, zanim naprawdę się rozmyślę?
Od Jungkook:
Na pewno przyjadę, obiecuję. Już wyobrażam sobie, jak to będzie, kiedy cię w końcu zobaczę. Chcę cię mieć na wyciągnięcie ręki, a nie tylko przez ekran!
Poczułam się nieswojo, ale i podekscytowana. Wiedziałam, że ta rozmowa miała potencjał, by zmienić wszystko między nami.
Do Jungkook:
To kiedy, do cholery?
Od Jungkook:
Wkrótce, skarbie. Muszę tylko ogarnąć kilka rzeczy, ale ty jesteś w moich myślach za każdym razem. Każda sekunda bez ciebie to marnowanie czasu!
Mój oddech przyspieszył. Wiedziałam, że obiecywanie sobie rzeczy na przyszłość to jeden z najlepszych sposobów na przetrwanie tej dziwnej rzeczywistości. Czułam, że mimo odległości, między nami wciąż iskrzyło.
Do Jungkook:
Zgoda, ale pamiętaj, że tęsknię za tobą. Więc lepiej nie każ mi długo czekać!
Od Jungkook:
Obiecuję, skarbie. Zobaczysz, że spełnię wszystkie twoje oczekiwania.
Zamknęłam oczy, wyobrażając sobie, jak w końcu spotykamy się twarzą w twarz. Nasza chemia była zbyt silna, by ją zignorować, a ja byłam pewna, że zbliżająca się wizja stania się rzeczywistością była tylko kwestią czasu.
Leżałam na łóżku, wciąż wstrząśnięta tym, co napisał Jungkook. Serce biło mi jak oszalałe, a myśli krążyły wokół jego bezczelnych słów.
Od Jungkook: Przyznam ci się do czegoś pieprzyłem się sam ze sobą, wyobrażając sobie, że to ty i waliłem siebie… robiłem sobie po prostu sam dobrze, zadowolona?
Zatkało mnie, gdy to przeczytałam, a żelek, którego akurat jadłam, utknął mi w gardle. Wykrztusiłam go w panice, starając się złapać oddech.
Do Jungkook:
Kurwa, Jungkook! Nie wiem, czy się śmiać, czy płakać!
W odpowiedzi na to zdenerwowanie, zaraz przyszła jego wiadomość.
Od Jungkook:
Co jest, skarbie? Zatkało cię?
Do Jungkook:
Tak, zatkało mnie! Chciałam się dowiedzieć, czy masz inny pomysł na rozładowanie napięcia!
Od Jungkook:
Myślisz, że tylko przez ciebie mam ochotę na... Hmm... Ciekawe, kto inny mógłby mi to zapewnić?
Uśmiechnęłam się, próbując odwrócić uwagę od swojej frustracji. Chciałam go wytrącić z równowagi.
Do Jungkook:
Mogę mieć pewność, że twoja „fantazja” o mnie jest tym, co sprawia, że w ogóle myślisz o innych?
Od Jungkook:
Nie rób ze mnie idiotę, Caroline! Chciałem tylko, żebyś wiedziała, że jestem tu dla ciebie!
Do Jungkook :
A co z tą dziewczyną, której słyszałam w tle?
Od Jungkook:
To nic. Tylko kumple. Ktoś musi się bawić, podczas gdy ty jesteś tak daleko. Ale wiesz, co? Nie zrozumiesz, jak strasznie mi brakuje ciebie!
Czułam, jak moje serce mięknie. Każde jego słowo miało w sobie taką intensywność. Nie mogłam się powstrzymać.
Do Jungkook:
Jeśli ci mnie brakuje, to czemu nie dzwonisz?
Od Jungkook:
Bo ty ciągle dzwonisz, skarbie! Chcę być na twoim widoku, a nie tylko w twoim telefonie!
Do Jungkook:
Chcę cię przy sobie, rozumiesz?
Od Jungkook:
To w końcu przyjedź! Tęsknię za twoim ciałem, twoim głosem, twoim dotykiem… Kurwa, czuję się, jakbym miał zwariować!
Jego pasja była zaraźliwa. Rozmowa nabierała tempa, a ja nie mogłam się oprzeć.
Do Jungkook:
Więc co, masz zamiar mnie zamknąć w moim pokoju?
Od Jungkook:
Tak, zamknę cię w twoim pokoju i będziesz moją małą tajemnicą. Możemy robić wszystko, co zechcesz… w końcu nikt nas nie usłyszy!
Miałam ochotę uciec w myślach w tę wizję. Pragnienie, które czułam, było nie do zniesienia.
Do Jungkook:
Chciałabym to widzieć...
Od Jungkook:
Będziesz widziała. I nie tylko widziała. Chcę, żebyś poczuła to, co czuję w tej chwili…
Poczułam, jak zrobiło mi się gorąco. Potrafił w niesamowity sposób budzić moje pragnienia.
Do Jungkook :
Mówisz o tym, jakbyś miał być tuż obok. Chciałabym, żebyś był. Czuję, że byłoby… intensywnie.
Od Jungkook:
Intensywnie? Kochanie, z tobą zawsze jest intensywnie! Z każdym momentem, który spędzamy razem, jest lepiej i lepiej. Pamiętasz nasze pierwsze spotkanie?
Przypomniałam sobie tamto uczucie. Nasze spojrzenia, iskry w powietrzu…
Do Jungkook :
Oczywiście, że pamiętam !
Jungkook: Jak tylko u ciebie będę to przyciągnę cię do siebie, aż zapomnisz o wszystkim innym. A ty, skarbie, na pewno nie będziesz miała nic przeciwko.
Odpowiedziałam mu uśmiechem, mimo że to tylko słowa. Wiedziałam, że nasza relacja była jedyna w swoim rodzaju, a nadchodzące spotkanie mogło zmienić wszystko.
Do Jungkook :
To wtedy będziemy musieli to zrobić tak, jak sobie wymarzyłam!
Od Jungkook:
Nie mogę się doczekać, żeby cię dotknąć, zassać te wszystkie twoje pragnienia. Będziesz moja na zawsze!
Czułam, jak te słowa wywołują we mnie gęsią skórkę. W naszym świecie nie było żadnych granic. Zbliżaliśmy się do siebie w sposób, który wydawał się niemożliwy przez tę odległość.
Do Jungkook:
Dobrze, muszę iść coś robić , bo inaczej zwariuję. Bądź grzeczny…
Od Jungkook:
Grzeczny? Ja? Nigdy! Ale nie zapomnij, że w moim sercu zawsze jesteś ty!
Zamknęłam oczy, a serce biło mi jak szalone. Wiedziałam, że nasza historia jeszcze się nie skończyła. Wręcz przeciwnie, dopiero się zaczynała.
Huh jak on mnie czasami wkurwia !
No to kolejny rozdział mamy już za sobą 😊 Jak myślicie co wydarzy się dalej?
Dobranoc kochani 😉 miłej nocy wszystkim 😉
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro