Gdy przyłapuje cię na akcie samookaleczania + toxic love story
📢📢TRIGGER WARNING📢📢
📌Poniższy scenariusz zawiera sytuacje samookaleczania. Jeżeli owe treści są dla ciebie krzywdzące albo sam/a to robisz, zalecam zgłoszenie się do odpowiedniej osoby (albo do mnie). Scenariusz w żadnym razie nie ma na celu romantyzowania sytuacji, w których dochodzi do samoagresji i został stworzony tylko w celach rozrywkowych!📌
Na górze bardzo comforting piosenka, a na dole historia z mojego życia na rozładowanie stresu i napięcia.
Gon
~Na początku, gdy cię zobaczy, zapewne nie będzie wiedział co robisz i zmusi cię do wytłumaczenia mu.
~Kiedy już mu to wytłumaczysz... Obstawiam, że wybuchnie płaczem, a zaraz potem pójdzie zabić każdego, kto doprowadził cię do tego stanu.
~Usiądźcie i porozmawiajcie na spokojnie, jeżeli nie chcesz, żeby to się zdarzyło.
~Prawdopodobnie każe ci obiecać, że już nigdy tego nie zrobisz. Więc lepiej tego nie rób. Wiesz co się dzieje, gdy się go okłamie.
~[y/n]... Dlaczego trzymasz to w dłoni..?
Killua
~Gdy tylko cię zobaczył, podbiegł z prędkością światła i wytrącił ci przedmiot z rąk. Chyba, że się drpiesz albo coś, wtedy złapie cię za nadgarstki.
~Crying cinnamon roll, dopóki sie nie dowie kto cię doprowadził do tego stanu.
~Przez reszte dnia będzie płakać wtulony w twoje ubrania.
~Zabierze ci wszystkie ostre przedmioty jakie masz.
~Hej, przyniosłem czekoladowe robo-.... NATYCHMIAST TO ODŁÓŻ.
Kurapika
~Jego oczy zmieniają kolor na intensywną czerwień i ciężko jest mu nad sobą zapanować.
~Prawdopodobnie podniesie głos łapiąc cię za nadgarstki.
~Chwilę mu zajmie uspokojenie się, ale po tym przeprosi i trzęsącymi się rękami zaparzy herbatę na uspokojenie.
~Będzie starał się omówić z tobą całą sprawę i dojść do jej setna.
~"To żadne rozwiązanie"
Leorio
~Gość się nie patyczkuje
~Od razu rzuca się na ciebie z apteczką pierwszej pomocy i opatruje rany mamrocząc coś do siebie.
~Nie będzie poruszał tematu o ile sam/a nie będziesz chciał/a tego zrobić.
~Przez następny miesiąc będzie miał cię na oku i będzie starał się spędzać z tobą jak najwięcej czasu.
~"Dlaczego te rany nie zostały opatrzone?! Chcesz dostać zakażenia?!"
Hisoka
~He doesn't like it at all
~Użyje Bungee gum, żeby wyrwać ci przedmiot z ręki (jeżeli używasz przedmiotu)
~Będzie bardzo zaskoczony i nie będzie pewny jak zareagować. Ale on sam jest świrem, więc to chyba no big deal, że ty też.
~Prawdopodobnie po prostu opatrzy twoje rany i uda, że nic się nie stało, ale tak naprawdę będzie cię po kryjomu obserwować.
~"A więc jesteś masochist(k)ą? Wykorzystam tę informację~"
Chrollo
~Gdy cię zobaczy, stanie zamurowany, książka wypadnie mu z ręki i będzie przez chwilę tak stał, dopóki członkowie trupy czegoś nie zrobią.
~Masz zapewnioną pierwszorzędną pomoc medyczną, a jak już wspominałam w gdzieś w poprzednim rozdziale, skoro trupa może porwać lekarza, to czemu nie psychiatrę?
~Spędzacie ze sobą czas na długich rozmowach na romantycznych kolacjach przy świecach trzymając się za ręce.
~Gość nie potrafi okazać tego jak bardzo się martwi, więc po prostu robi to co zwykle czyli kupuje ci prezenty i zabiera na randki.
~"Czytałem książkę, w której główny bohater robił to samo co ty..."
Illumi
~To cud, że udało ci się to tak długo przed nim ukrywać
~Nie pokaże swoich emocji, ale absolutnie nie będzie mu się to podobało. Będzie próbował dojść do przyczyny, jeżeli mu jej nie zdradzisz, uzna, że to przez niego.
~Będzie skłonny do zmuszenia cię, żebyś przestał/a. Będzie próbował cię przekonać słowami, a jeśli to nie zadziała, użyje siły.
~Nie posunie się do przemocy psychicznej ani fizycznej w takiej formie o jakieś pomyśleliście, ale niewykluczone, że przywiąże cię do łóżka.
~"Zdradź mi powód".
Kite
~Wkurw absolutny, darcie się, piorunowanie wzrokiem przez pierwsze pięć minut, a potem przytulanie, przepraszanie i kochanie przez następne kilka godzin.
~Gdy już minie mu wkurw, natychmiast cię opatrzy, każe ci pokazać wszystkie swoje blizny, siniaki, zadrapania i co ty tam masz.
~Będzie znał najlepsze zioła na uspokojenie i na uśmieżenie bólu. (Uśmieżyć przez rz czy ż?)
~Zasugeruje wizytę u specjalisty, ale jeżeli się nie zgodzisz, nie będzie ciągnął tematu.
~"Nie powinienem był podnosić głosu"
Pouf
~ Cried.
~Właściwie to cierpi bardziej niż ty, ale kiedy on nie cierpi.
~Śpicie razem, jecie razem, spędzacie czas razem, nie zamierza dopuścić do tego, aby to się powtórzyło. Gdy idziesz do łazienki, on stoi pod drzwiami. Jak dziwnie by to nie zabrzmiało.
~Jeżeli chodzi o twoje rany, to nie będzie mu przeszkadzało ich istnienie, bo pare blizn nie robi różnicy. Tu chodzi o sam fakt, że cierpisz.
~"Kto cię doprowadził do tego stanu??????"
Pitou
~Mam wrażenie, że im by było obojęnie.
~Jakby nie mają problemu, bo każdą ranę mogą wyleczyć dr. Blythe.
~Niewiele też im wiadomo o ludzkiej psychologii, więc dopiero po zaczerpnięciu wiedzy z licznych książek, byliby w stanie stwierdzić, że twoje zachowanie wskazuje na to, że jesteś nieszczęśliwy/a.
~Ale to jakby wciąż no big deal bo tyle się tylko liczy, żeby rany nie były zagrożeniem dla życia. Jakbyś np. próbował/a podciąć sobie żyły, wtedy byłby problem.
~"Nie rozumiem, czy sprawia ci to przyjemność? Miau?"
CZAS NA HISTORYJKE DLA RELAKSU
Wszyscy wiemy, że najlepsze są historyjki o byłych, dlatego siadajcie i przygotujcie sobie popcorn i colę, bo zaczyna się moja toxic love story.
No więc ja i moja była poznałyśmy się przez internet przez tak zwany profil "szukamy par lgbt" zgłaszają się tam osoby z tej właśnie społczności w poszukiwaniu przyjaciół, pary.
Wracając, na początku tak średnio gadałyśmy, ale potem jakoś to się rozwinęło, były to chyba wakacje w 2019r. kiedy się poznałyśmy, nasza relacja rozwinęła się dopiero w 2020r.
Byłyśmy w podobnym stanie psychicznym, obie miałyśmy nieciekawą sytuację w domu, po prostu dobrze się dogadywałyśmy i nie minęło dużo czasu nim Tosia zerwała ze swoją dziewczyną, niedługo potem wyznała mi miłość.
Oczywiście sama byłam też po uszy w niej zakochana, więc z radością przyjęłam jej ofertę i zaczęłyśmy ze sobą chodzić "online".
Oczywiście były te serduszka i kc, ale nasza relacja stała się toksyczna, coraz częściej się kłóciłyśmy, a jej stan psychiczny się pogarszał.
W pewnym momencie zerwałyśmy, bo jej stan psychiczny był tak zły, że widziała faceta, który ją bił i te rany pojawiały się naprawdę, a na jej żebrach pojawiło się imię koleżanki.
Mój stan był o wiele lepszy, ale nadal bardzo zły, bo miewałam ataki paniki i regularnie się cięłam.
Ostateczie nasze rozmowy spraowadziły się do przekonywania siebie nawzajem do odwiedzenia psychologa. (Obecnie spotykam się z jednym i nasze rozmowy bardzo mi pomagają). Tosia zaczęła chodzić z dziewczyną, której imię pojawiło się wycięte na jej żebrach, a my się pokłóciłyśmy tak bardzo, że zakończyłyśmy naszą rozmowę jak każą inną, ale potem żadna z nas już nie napisała.
Tosia odezwała się dopiero po kilku miesiącach, w lipcu, oferując odnowienie relacji, ale jej odmówiłam.
Mój stan psychiczny nadal był wtedy kiepski, ale lepszy niż wcześniej.
Obecnie jest już o wiele lepiej, zgubiłam żyletkę i rozmawiam z psychologiem. Nie dają mi spokoju tylko te blizny na moim udzie i ręce, bo boję się, że ludzie będą przez nie źle o mnie myśleć.
Koniec historyjki, czas spać!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro