Rozmowa Ósma
Chuck utworzył nową konwersację z użytkownikami: Kevin Tran, Charlie Bradbury, Gwen Booth, Dean Winchester.
Chuck Shurley: Wytłumaczy mi ktoś, o czym wszyscy wiecie oprócz Gabriela?
Gwen Booth: Chyba możemy Chuckowi powiedzieć, w końcu jest Bogiem czy coś
Dean Winchester: Tylko musisz odpowiedzieć na jedno, ważne pytanie
Kevin Tran: To jest najlepsze wydarzenie, jakie spotkało świat
Dean Winchester: Lepsze od urodzin najseksowniejszego mężczyzny na Ziemi? 😎
Charlie Bradbury: Tak, lepsze od urodzin George'a Clooney'a
Dean Winchester: Dzięki...
Gwen Booth: Zaorane
Dean Winchester: Nie wstawisz się za mną?
Gwen Booth: Charlie ma rację, naukowcy wybrali najprzystojniejszych mężczyzn na świecie i Clooney jest na pierwszym miejscu
Chuck Shurley: Jest przystojny
Chuck Shurley: W końcu moje dzieło
Dean Winchester: 100% skromności
Chuck Shurley: No ale jakie jest pytanie? Nie zwołałem was tu z powodu Clooney'a
Kevin Tran: Jest Bóg gotowy do usłyszenia pytania?
Chuck Shurley: Mów mi Chuck, przyzwyczaiłem się
Gwen Booth: Zapewne Kev zaczął teraz fangirlować
Dean Winchester: W końcu jako jedyny rozumie jego słowo, więc zapewne masz rację
Chuck Shurley: Ludzie! Pytanie!
Dean Winchester: lUdZiE
Chuck Shurley usunął użytkownika Dean Winchester z konwersacji.
Gwen Booth: Po części też chciałam to zrobić
Gwen Booth: Charlie, formułka
Charlie Bradbury: Czy przysięgasz shipować Gabe'a i Sama?
Chuck Shurley: Przysięgam.
Gwen Booth: Tylko pamiętaj, Gabriel nie może się niczego dowiedzieć
Chuck Shurley: A co z Samem?
Kevin Tran: Pewnie zacznie chrząkać i Gabe i tak niczego się nie dowie
Gwen Booth: Ej, niby usunąłeś Deana z rozmowy, a on i tak próbuje czytdbjshd
Gwen Booth: czytać*, próbował wyrwać mi telefon
Gwen Booth: A tak serio, to witamy w fandomie
Kevin Tran: Zbieramy drużynę!
Charlie Bradbury: A co z Castielem?
Gwen Booth: On nie ogarnia statkowania
Chuck Shurley: Statkowania?
Charlie Bradbury: ship=statek
Kevin Tran: Ship i sheep wymawia się tak samo
Gwen Booth: Sugerujesz owcowanie?
Charlie Bradbury: Jak statkowanie jeszcze brzmi
Charlie Bradbury: To owcowanie definitywnie not
Kevin Tran: Gwen owcuje Sama
Chuck Shurley: To brzmi bardzo źle
Gwen Booth: Nie jestem zoofilem
Kevin Tran: Przecież w końcu jesteś z Deanem
Chuck Shurley: No bo przecież WIEWIÓRKA XDDD
Gwen Booth: Mimo że powinnam strzelić focha to tego nie zrobię, bo ten żarcik miał w sobie swój urok.
Charlie Bradbury: Gwen zdystansowana?
Chuck Shurley: Wątpię
Chuck Shurley: Ale muszę przyznać, że prorok miał dobry żarcik
Kevin Tran: yfgwuix
Charlie Bradbury: Co?
Chuck Shurley: Chyba był to jego ostatni żarcik
Gwen Booth: Tu Dean, Gwen poszła uderzyć Kevina z poduszki
Charlie Bradbury: Z poduszki?
Chuck Shurley: Myślałbym, że użyje jej jako tłumika
Kevin Tran: Już nie będę żartować z Gwen
Charlie Bradbury: Czyli przeżył
Chuck Shurley: Chwała Bogu... znaczy mi
Gwen Booth: Z łowcą się nie zadziera, Kev
Gwen Booth: Oprócz Sama, z nim można
Gwen Booth: No dobra, już ja piszę, nie Dean i zbieramy się, bo kiedy go usunęliście, on znalazł sprawę. Bajo
Gwen Booth opuściła konwersację.
Charlie Bradbury: Kev, po co Gwen do ciebie przyszła?
Kevin Tran: Niech poduszka was nie zmyli
Kevin Tran: Zostawiłem laptop na biurku, a Gwen kliknęła "zapomnij" przy wi-fi
Kevin Tran: I teraz nie mam Internetu w lapku, a hasło zna tylko Gwen
Charlie Bradbury: Miszcz Zła
Chuck Shurley: Imponujące
Kevin Tran: Myślałem, że się za mną wstawicie :c
Kevin Tran opuścił konwersację.
Chuck Shurley: Chyba muszę kupić mu bombonierkę, bo jeszcze nie przetłumaczy tabliczki
Charlie Bradbury: Myślałam, że wiesz co tam jest napisane
Chuck Shurley: Nie wiem, pijany byłem, kiedy dyktowałem skrybie
Charlie Bradbury: Wiara w ludzkość odzyskana
Chuck Shurley: Miło się rozmawiało, ale muszę przekupić młodego. Albo chociaż podtrzymać go na duchu
Chuck Shurley opuścił konwersację.
Charlie Bradbury usunęła konwersację.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro