Rozmowa Dwudziesta Szósta
Dean Winchester utworzył nową konwersację z użytkownikami Gwen Booth, Sam Winchester, Kevin Tran, Charlie Bradbury.
Dean Winchester: Nie żebym narzekał, ale dlaczego lodówka jest pełna smakowego piwerka i placków?
Gwen Booth: Sam.
Sam Winchester: Gwen.
Charlie Bradbury: O nie
Kevin Tran: ONIE.
Gwen Booth: Podziękujcie Sherlockowi Holmesowi i Johnowi Watsonowi
Sam Winchester: To dzięki nim Castiel mógł jeszcze działać i pokonać złego mistrza Lodówkowicza
Dean Winchester: Przepraszam, że co kurwa?
Sam Winchester: Dean! Tu jest Kev!
Dean Winchester: Chwila, poprawię
Dean Winchester: Przepraszam, że co do kurczaczka?
Dean Winchester: I zrobię coś jeszcze
Dean Winchester zmienił nazwę użytkownika Sam Winchester na Kapitan Ameryka.
Gwen Booth: Zawsze śmieszne
Kevin Tran: Lodówkowicz?
Gwen Booth: Genialne, no nie?!
Charlie Bradbury: Ta historia robi się coraz to ciekawsza
Charlie Bradbury: Czekam na szczegółowe wyjaśnienia, bo efekt jest warty opowieści
Gwen Booth: Podpowiedź: zmiana nicków to genialna opcja w tej aplikacji
Dean Winchester: No bo w sumie Sam to teraz Kapitan Ameryka
Charlie Bradbury: A może Bucky?
Gwen Booth: W sumie obydwoje mogliby reklamować Loreal Paris XD
Kapitan Ameryka: Ha. Ha.
Charlie Bradbury usunęła nazwę użytkownika Sam Winchester.
Charlie Bradbury zmieniła nazwę użytkownika Sam Winchester na Bucky Barnes.
Kevin Tran: Śmiechłem motzno
Gwen Booth: Wracając...
Gwen Booth: Zgadnijcie kto był Sherlockiem a kto Johnem
Kevin Tran: Sam to Sherlock
Gwen Booth: A dlaczego?
Kevin Tran: Bo jest wyższy
Charlie Bradbury: OOOO
Dean Winchester: Krzyżyk na drogę, Kev
Bucky Barnes: Po śmierci biorę twój zbiór książek
Kevin Tran opuścił konwersację.
Dean Winchester: Co się stało?
Gwen Booth: Nie wiem o czym mówisz
Charlie Bradbury: Może jestem ruda, ale nie urodziłam się wczoraj
Bucky Barnes: Znowu odłączyłaś mu Internet?
Gwen Booth: Dojrzałam psychicznie od tego momentu
Dean Winchester: Gwen.
Gwen Booth: To moje imię
Dean Winchester: Lody czekoladowe są w zamrażarce
Gwen Booth: Jestem grzeczna
Bucky Barnes: To dlaczego Kev wyszedł z rozmowy?
Bucky Barnes: Bo z własnej woli jej nie opuścił
Gwen Booth: Odsprzedam laptop proroka w dobrej cenie
Dean Winchester: Moja krew XDDDDDDDDDDD
Charlie Bradbury: A jakie ma parametry?
Gwen Booth: Wiedźmin trójeczka działa na wysokich detalach
Charlie Bradbury: JA CHCĘ
Bucky Barnes: Może aukcja odbyć się poza konwersacją?
Gwen Booth: Dobrze żołnierzu
Bucky Barnes: Ha. Ha.
Dean Winchester: To Gwen była Sherlockiem, bo też jest wysokofunkcjonującym socjopatą?
Charlie Bradbury: To zapewne jeden z głównych powodów
Gwen Booth: Głównie chodzi o smakowe piwerko, ale wasze zdanie na temat tego, że jestem socjopatą odbiorę jako komplement
Dean Winchester: To że Sam woli piwo malinowe od truskawkowego?
Gwen Booth: Sam myślał, że nikt nie wie, że lubi piwko o smaku rushofffych malinek
Charlie Bradbury: ...rushofffych?
Gwen Booth: Jak najbardziej
Gwen Booth: W bunkrze nic się nie ukryje, Zimowy Żołnierzu
Bucky Barnes: ...
Bucky Barnes: W każdym razie zadaniem Casa było pokonanie mistrza Lodówkowicza
Gwen Booth: Poprzez zaopatrzenie lodówki w placki i piwo
Charlie Bradbury: To po ile ten laptop?
Dean Winchester wyciszył użytkownika Charlie Bradbury.
Dean Winchester: Chciałem skorzystać z tej funkcji, no co?
Gwen Booth: Charlie jeśli widzisz tę wiadomość to bądź dzisiaj w bunkrze o 19
Gwen Booth: Dogadamy się
Charlie Bradbury opuściła konwersację.
Dean Winchester: Czyim pomysłem było wypełnienie lodówki piwerkiem i ciastem?
Bucky Barnes: Gwen
Gwen Booth: Moim
Dean Winchester: Wiesz, że Cię kocham, prawda?
Gwen Booth: Tak, jeszcze kiedyś wkręcimy Casa
Dean Winchester: Skąd wiedziałaś, że o to mi chodzi?
Gwen Booth: Bo lubisz placki i piwo
Dean Winchester: ...
Bucky Barnes: Jesteś jak otwarta księga, Dean
Dean Winchester: Skąd taki pomysł, hm?!
Gwen Booth: Bo tak jest, Deano
Dean Winchester: To czego teraz chcę?
Bucky Barnes: A co robisz?
Dean Winchester: A czy to ważne?
Gwen Booth: Nie
Gwen Booth: Teraz masz ochotę na hamburgera i whisky
Gwen Booth: Oglądając przy tym jakiś głupi film
Gwen Booth: I na pucipuci
Dean Winchester: Na co?
Gwen Booth: Na ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dean Winchester: Aaa
Dean Winchester: ...ale jak?
Dean Winchester: Skąd wiedziałaś?
Gwen Booth: Bo nie jadłeś nic od dwóch godzin
Gwen Booth: A dla Ciebie to całą wieczność
Gwen Booth: I podlizujesz się mi, żebym Ci burgera zrobiła
Gwen Booth: A na ( ͡° ͜ʖ ͡°) nie zasługujesz
Bucky Barnes: Faktycznie jest naszym łowieckim Sherlockiem
Gwen Booth: Tyle komplementów jednego dnia...
Gwen Booth: Sobie też zrobię burgera
Gwen Booth opuściła konwersację.
Dean Winchester: Wow
Dean Winchester: Faktycznie, działam zbyt oczywiście
Dean Winchester: Czas to zmienić
Dean Winchester opuścił konwersację.
Bucky Barnes: To ja idę po deski i gwoździe, żeby się zadekować w pokoju
Bucky Barnes: Bo jego zmiana źle się skończy, a ja nie chce patrzeć na tę porażkę
Bucky Barnes usunął konwersację.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro