Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Trochę, odwagi

- To co- zaczęła Jule gdy przeszli przez barierkę wychodząc z peronu 9 i 3/4- jedziemy do mnie?
- Ja muszę wracać do domu- powiedziała cicho Lili.- I James jedzie ze mną. Petunia chce mi przedstawić swojego narzeczonego, więc pomyślałam, że ja przedstawię jej swojego.- wyjaśniła widząc pytające spojrzenia przyjaciół.
- Rozumiem- odparła natychmiast szatynka.- A wy chłopaki?- skierowała się do Petera, Remusa i Syriusza. Lupin spuścił wzrok.
- Wiesz Jule... bardzo bym chciał, ale nie mogę. Jedziemy z rodzicami do cioci. Na dzisiaj urodziny i wiesz... Jesteśmy jej jedynymi krewnymi...
- Rozumiem Luniaczku- uśmiechnęła się lekko.
- Ja też nie mogę- oznajmił Glizdogon.
- Przykro mi, ale ja niestety też- westchnął Black.

***
Otworzyła wielkie bukowe drzwi i weszła przez nie, do środka, do swojego drugiego domu. Pierwszym bowiem był, jest i będzie na zawsze, budnyek, w którym spędziła ostatnie siedem pięknych lat. Hogwart niezaprzeczalnie, zostanie miejscem gdzie będzie czuła się na prawdę dobrze i bezpiecznie.
Powitała ją cisza. Odwiesiła czarny, skórzany płaszcz na wieszak oraz ściągnęła buty. Ruszyła do salonu gdzie od razu rzuciła się na kanapę. Prawą rękę chyciła leżącą na stoliku książkę ,,Armando Dippet: mistrz czy kretyn? " Rity Skeeter. Lecz już po kilku rodziałach, dopadł ją, Morfeusz i zabrał ją do swojej krainy.

Mały na oko jedynastoletni chłopiec o krukoczarnych, rozczochranych włosach i zielonych jak promień avady oczach, stał na ulicy Pokątnej przed sklepem z różdżkami Olivandera. Przed nim kucnęła Jule. Rozejrzała się i powiedziała:
- Dobra, Harry- zaczęła- Muszę już iść, praca czeka. Nie wiem gdzie poszedł Hagrid, ale na pewno zaraz wróci. To tak: nie rozmawiaj z nieznajomymi, nie dotykaj rzadnych nieznanych rzeczy i nie oddalaj się od opiekuna. Co ja wyląduje?- zaśmiała się.- Rób co chcesz. Ufam Ci. Żyj pełnią życia, kochanie.
- D...dobrze- Odparł nieśmiało młody Potter.
- Trochę odwagi, Harry. Nic Ci się nie stanie- uśmiechneła się pocieszająco, po czym wstała, poczochrała czuprynę chłopca i poszła w stronę dziurawgo kotła.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Nominacje:
8 faktów o sobie od Irmanniel

1. Mam siostrę i brata
2. Mam dwóch powalonych młodszych kuzynów
3. Moje ulubione kolory to czarny i biały
4. Nie cierpię różowego (kojarzy mi się z takim wrednymi lafiryndami)
5. Jestem trochę wredna (trochę bardzo)
6. Nienawidzę robali
7. Nie wiem
8. Chciałabym pojechać ( A właściwie polecieć ale kogo to obchodzi) do Ameryki.

Nominuje:
KamiJJa
TheQueenOfMagic
CrazyHeroska69

Koniec
Elo Mugole!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro