Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Pewne jest jedno

2/5

Jule siedziała na korytarzu, aż w pewnym momencie obok niej pojawił się ten sam wkurzający szarooki chłopak o krukoczarnych włosach. Szatynka uśmiechnęła się na widok jego obrażonej miny. 

- Foch?- zaśmiała się.                                                                                                                                           

- A żebyś wiedziała-  powiedział, unosząc wysoko głowę. 

- A mogę wiedzieć za co?

- A wiesz, że ci powiem! Ja tu czuwam przy tobie, uwaga, uwaga całe sześc godzin! I zasnąłem! I budzę się a Ciebie nie ma! Człowiek może zawału dostać! Do tego zdenerwowany Rogacz wbiega mim do mieszkania i papla coś o porwaniu i śmierciożercach! To też bardzo odstresowujące!- wyrzucił na jednym wdechu. Ta uśmiechnęła się tylko szerzej i przytuliła go. 

- Wiem Łapo,  wszyscy się martwimy- stwierdziła spokojnym tonem. 

- O Jule, z tobą już le...- z  oddali dobiegł głos Artura.- To może my nie będziemy przeszkadzać. 

- Nie!- krzyknęła dziewczyna, odklejając się  od przyjaciela.

- Ciocia Jule!- zza pleców mężczyzny wybiegła dwójka dzieci, którzy momentalnie przytulili szatynkę. 

- Też się cieszę, że was widzę- stwierdziła, mocno przyciskając do siebie dzieci.

- A wiesz byliśmy w takim  wielkim brzydkim domu! I była tam tak brzydka pani! I Bill kopnął ją w nogę!- tłumaczył Charlie,  nieskrywając dumy.

- To było skrajnie nieodpowiedzialne!- zganił go ojciec.

- Brawo młody!- pochwaliła go Rots, nie zwracając uwagi na wcześniejszą uwagę starszewgo  Weasleya. - Trzeba jej było jeszcze powiedzieć, coś o wyglądzie. Pamiętasz Syriusz nasze stare dobre lata? 

- Jak mógłbym je zapomnieć?- zaśmiał się obejmując ja ramieniem.- Przefarbowaliśmy jej włosy na tęczowo, na barwę Gryffinidnoru, przetransmutowaliśmy jej torbę, tak że dostała nóg i uciekała przed nią przez pół dnia. Na Merlina, pamiętasz jaka była czerwona? Myślałem, że wybuchnie z tego zgrzania.

- Pewne jest jedno. Hogwart, nauczyciele ani uczniowie, zwłaszcza Ślizgoni zapamiętają nas do końca życia.


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro