Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

#14 Cała ta poplątana zgraja Fracuzów jest nie tak !

Rozdział dedykowany dla BananowySorbet

- Wszystko w porządku ? - odpowiedzią na pytanie Lily było tylko ciche łkanie Juliette - oj nie płacz kochanie ! - powiedziała , podbiegając do skulonej na kanapie dziewczyny i już po chwili trzymała ją w ramionach . Juliette nie wytrzymała i już po chwili rozpłakała się na dobre - coś jest nie tak ? - Lily próbowała pocieszyć przyjaciółkę , ale trochę słabo jej to wychodziło .
- Czy coś jest nie tak ?! Czy coś jest nie tak ? - prawie krzyknęła Juliette - cała ta poplątana zgraja Fracuzów jest nie tak ! - powiedziała , by po chwili znów zanieść się płaczem .
- Znasz ich ?
- Quentin Maxime , Colette Flamel , Yvonne Millefeuille - wyliczała , jakby wyuczona ich imion na pamięć - Apolonia Delacour . Nie pomijając oczywiście największego dupka świata Fabiena Linginnder'a - ostatnie zdanie ledwo przeszło jej przez gardło .
- Juliette ! - usłyszała krzyk i już po chwili siedziała w objęciach brata . Lily patrzyła na tę słodką scenę powstrzymując łzy . Czemu ona nie może mieć rodzeństwa , które jej nie nienawidzi ? - co się stało ? - zapytał po chwili , a jego głos drżał .
- Fabien się stał - odpowiedziała , mocniej wtulając się w jego ramię . Lily z początku pomyślała , że Remus nie zrozumie o co chodzi siostrze , jednak później zauważyła jak bardzo się myliła .
- Największy dupek świata ?
- Przeczytałeś ten list do końca ?! - spytała z niedowierzaniem .
- Każdy . Kilka razy . Mimo , że ten był na conajmniej trzy zwoje pergaminu - na jego twarzy błądził nikły uśmiech . Obie dziewczyny również lekko się rozpromieniły .
- Jakie listy ? - spytała w końcu Evans , przerywając ciszę .
- Myślałaś , że z kim tak koresponduje ? - spytał , a Lily przypomniała sobie wówczas jego codziennie wyprawy do sowiarni - nie wytrzymałbym bez kontaktu z moją małą Lupo - powiedział , czochrając siostrze włosy .
- Z kim ? - jego słowa wytrąciły rudą z równowagi . O czym on mówił ?
- Lupo - odezwała się milcząca dotąd Juliette - to moje imię . Drugie - dodała widząc brak zrozumienia na twarzy przyjaciółki .

Lily wówczas zrozumiała jak wiele o rodzeństwie Lupin musi się jeszcze dowiedzieć .

***

Chłopacy właśnie zmierzali do dormitorium , by ulokować tam nowego współlokatora . Francuz miał spać na miejscu , które normalnie zajmował Peter . Chłopacy nie mogli przyzwyczaić się do tego , że przez praktycznie pół roku , w ich pokoju będzie mieszkał obcy facet . Fabien przypominał trochę Syriusza - wszystkie dziewczyny patrzyły na niego z zachwytem , dbał o wygląd ... jednak Syriusz posiadał jeszcze wiele pozytywnych cech , które mało kto potrafił dostrzec , a u tego drugiego było chyba na odwrót . Wszystkie Ślizgonki wzdychały do niego , zachwycając się jego " francuską urodą " .

Zanim weszli do dormitorim , James stanął na moment , chcąc porozmawiać z przyjacielem .

- Łapo - szepnął , dźgając go lekko w ramię i pokazując bibliotekę . Syriusz rozumiejąc go bez słów zaprowadził Fabiena do dormitorium i biegiem wrócił , we wskazane miejsce .

- Mamy problem - powiedział James , siadając w kącie , pustej już biblioteki - ten Fabien będzie w naszym dormitorium .
- Zorientowałem się prowadząc go do pokoju - odparł Syriusz , nie wiedząc do czego przyjaciel zmierza .
- Nie rozumiesz ! - mówił , najwyraźniej zdenerwowany - dzisiaj jest pełnia - dodał z kamienną miną , a chłopak w mig pojął , czego powinni się tej nocy obawiać .

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro