Co mówimy?
Nie wiem, co właściwie robię ze swoim życiem aktualnie, ale podzielenie się tą mordęgą z wami. Na pewno będzie to znakiem, że jeszcze dycham i nie skoczyłam przez okno.
Studia. Nie każdy się na nie decyduje, a ci, którzy to robią, czasami (bardzo często) marzą o ich rzuceniu.
Z mojej perspektywy wygląda to jeszcze bardziej zabawnie, nie wiem czy słyszycie tę nutę cyrkową, ale jestem bliska temu poziomowi. Osoba, która jest kiepska z matematyki, fizyki nie miała, zresztą tak jak chemii, wybrała się na kierunek ściśle z nimi powiązany.
Cały ten kontent jest ukierunkowany na humor, bo na nic innego mnie nie stać.
Trzymajcie się cieplutko XD
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro