Cześć, jestem Emilia, nie Emilka, nie Emila, Emilia, ale mów mi Sherek, bo Serek (spod napleta) znaczy Shrek (Bóg seksu) kto wie, dla Ciebie moge byc nawet zjebem z rakpada, ja widze siebie jako jedyna, ktora nie zaczela rozpisywac sie jak to bardzo nienawidzi swojego imienia w przeciwienstwie do wiekszosci uzytkownikow, ktorzy pisza takie same ksiazki i tak samo sie zachowują, bo ja, ja jestem normalna jesli kazda dziewczynka pisząca nie wysokiej belki opowiadanie uważa się za krejzolke, może zamiana ról, nazywamy tak. Mam ochote wydrukowac rozdzialy opowiadań ,niektorych autorów i wytrzec nimi dupe po porannym sranku, bo gowno warte są, nie powiem ,ktore, po prostu gówno. Warte. Wartosc, kazdy nadaje ja wg. Wlasnego uznania, ja nadaje czytelnikom wartosc wysoką, rozumnym jeszcze wyższą. Mozecie zadawac pytania pokroju filozoficznego ja bede starac sie na nie odpowiedzec w jak najbardziej absurdalny ,ale logiczny sposob, dziekuje, Adios.
Ps. Lubie swoje imie

Jak ktos mi napisze ,,Czy bóg może stworzyc kamień ktorego sam nie podniesie" to go wykurwie przez balkon

Primero: nie mam balkonu kurwa japierdole

Segundo: wiem, ze teraz milion osob to napisze, nie nie jestescie smieszni ,tymbardziej orginalni

Tercero: Jebać pis