194.
MIKE X MASON
masonblack: powiesz mi chociaż jak przeżyła nasze rozstanie?
mikehenderson: dobrze, a co?
masonblack: nic, martwię się tylko o nią
mikehenderson: nie musisz, ja się nią opiekuje
masonblack: kocham ją
mikehenderson: ja tez i się z tym nie afiszuje, w sumie ty tez tego nie okazywales
masonblack: jak to kurwa ją kochasz?
masonblack: i utknąłeś w friendzooooone hahaha
mikehenderson: nie, po prostu wiem że ona teraz potrzebuje przyjaciela, a nie chłopaka
mikehenderson: robię wszystko dla jej dobra, a aktualnie śpi słodko na mojej klatce
mikehenderson: nic więcej nie potrzebuję
masonblack: to śmieszne
mikehenderson: ty jesteś śmieszny, daj już lauren spokój
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro