three
Drzwi sypialni otworzyły się szeroko, przez co Harry wzdrygnął się, gdy jasność niemal go oświeciła. Dwa okna w pokoju były całkowicie zapłonione. Właśnie dlatego Harry był przyzwyczajony do ciemności. Nie chciał stawić czoła swojemu oprawcy, dopóki drzwi się nie zamknęły, a ciemność powróciła.
Harry potarł swoje oczy, ale zamarł w miejscu, gdy usłyszał wymamrotane trzy niepokojące słowa.
— Czas na kąpiel.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro