seventeen
Dzwonek do drzwi rozległ się po całym domu, a Harry nigdy w życiu nie czuł tak ogromnej ulgi. Niall ruszył otworzyć i poczekał, aż młody mężczyzna poda mu kwotę do zapłacenia. Harry ukradkiem przemknął się za plecy Nialla i zaczął machać rękami, by przykuć uwagę młodego mężczyzny. On popatrzył na niego skołowany.
— Ile?
— Em...
Harry poruszył ustami, jakby chciał powiedzieć ❝ pomóż mi ❞. Desperacja w jego oczach spowodowała, że młody mężczyzna przygryzł trzęsącą się dolną wargę. Wodził wzrokiem pomiędzy Niallem a Harrym, aż w końcu kiwnął głową. Harry uśmiechnął się delikatnie, czując nadzieję po raz pierwszy od miesięcy.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro