#8.
ho_laughter94 : hwa min?
hwa.min : tak?
ho_laughter : śpisz?
hwa.min : nie..przez całą noc nie spałam. Za dużo emocji...
ho_laughter : rozumiem~ ja nie mogę uwierzyć, że jesteś piętro wyżej. A właśnie...Podobało Ci się przywitanie?
hwa.min : pewnie, że tak! głupi... mam nadzieje, że nie widziałeś mojego wyrazu twarzy...
ho_laughter : ykhm..widziałem...cały się na ciebie patrzyłem :3
Użytkownik ho_laughter94 wysłał zdjęcie.
*Jezus....czemu on wywołuje u mnie motylki? .... Nie..nie mogę...*
~~~~~~
Około 11 Hwa Min po ciuchu wyszła z pokoju. Zeszła schodami, potem kierowała się dalszym korytarzem. Zobaczyła, że pokój chłopaków był otwarty. Weszła, lecz w środku nikogo nie zastała. Poszła dalej. Na sali teningowej też nikogo nie było. Niestety, nie wiedziała jak dojść do jadalni, więc kręciła się przed salą. Nagle usłyszała czyjeś kroki.
-Hwa Min ~ Co tu robisz? Chodź na śniadanie~
-oh...Jin~ Nie wiem jak dotrzeć do jadalni..
-To chodź za mną. Mamusia Cię zaprowadzi
Po chiwli dotarli na miejsce. Chłopaki pogodnie ich przywitali, po czym uśiedli i zaczęli jeść.
ho_laughter94 : tylko się nie udław.
hwa.min : śmieszne....
W tym momencie zadzwoniła przyjaciółka dziewczny, Taeyeon. Hwa Min odebrała z pełną buzią
-*Halo? ... O której masz busa?...O której godzinie?...Dobra, dobra~ To do później.
-Taeyeon?
-Tak~~ O 15 będzie na dworcu. Będę musiała po nią iść
~~~~~~~
Za 20 min 15.
ho_laughter94 : pójść z Tobą?
hwa.min : Chcesz?
ho_laughter94 : Ta~
Minęło jakieś 5 minut, a Hobi czekał już ubrany.
-Chodź żesz!
-No już już....
Kiedy wyszli Hobi złapał ją za rękę
-ym...co robisz?
-nic~ Musimy iść szybciej ~
Chłopak puścił jej rękę dopiero, gdy przekroczyli główne wejście dworca. Następnie on poszedł do sklepu, aby kupic trochę łakoci. Po paru minutach Taeyeon przyszła. Dziewczyny się przywitały mocnym tulaskiem. Nagle Yeon zobaczyła Hoseok'a idącego w ich stronę.
-Hwa Min! Widzisz go ! To J-Hope!!
-Tak...przyszedł ze mną...
-Ale jak? To wy....Nie mów, że....NIE GADAJ!!!
-No...Hobi chodź
-Cześć....to co wracamy?
-Tak tak~~
Gdy znaleźli się pod budynkiem BigHit'u Taeyeon zobaczyła zepsutą lampę. To ta sama lampa, która zniszczył V~
Hobi napisał coś na telefonie, po czym ruchem głową napomknął, że trzeba się ruszyć.
Grupka weszła do budynku. Chłopak zaprowadził ich na salę. Kiedy tam weszli wszyscy członkowie BTS siedzieli w półkolu. Hobi stanął miedzy dziewczynami, uśmiechnął się do nich szeroko i położył ręce na ich barkach. Z towarzystwa na przeciwko był jeden człowiek, który zareagował inaczej widząc przyjaciółkę Hwa Min. To był Suga. Zaczerwienił się jak burak i uśmiechał się jak nigdy. Pierwszy raz nie promieniował duża ilością swag'u.....
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro