XX
Lacus: oi Rene!
Rene: słucham?
Lacus: czy Mika po polsku to Mikołaj? Wiesz...jak ten święty Mikołaj. Czy on nim może być?
Rene: skąd Ci to przyszło do głowy?
Lacus: bo ostatnio w święta widziałem jak niósł ciężki worek. Mówił, że idzie zanieść prezenty!
Rene: Ty jesteś głu-*Patrzy na niego zaciekawiony.* ej w sumie...
Kilka godzin później
Lacus: Mika! Odkryliśmy kim jesteś na prawde!
Rene: Jesteś Świętym Mikołajem! Niosłeś worek z prezentem!
Mika: stop stop stop. Po pierwsze. Nie jestem Świętym Mikołajem. Po drugie...To był prezent dla Krul a mianowicie poszatkowany Ferid.
Rene: To po to była potrzebna Krul moja maszyna do szycia...
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro