Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 1

                                          Rozdział 1
Bluszowa Sadzawko przestań się ruszać, kociaki teraz się rodzą
- powiedział ze złością Sójcze Pióro . - ale to bolało - mruknął boleśnie Bluszczowa Sadzawka . - Uspokój się Bluszczowa Sadzawko- zapewniła ją Wrzosowe Światło.
Urodziły się dwa koty. Był jeden kocur i jeden kotka. Kocur ma czerwoną ogniste futro (podobnie jak Ognista Gwiazda ), a kotka ma czystą czarną sierść (podobnie jak Ostrokrzewiasty Liść ). Kociaki skuliły się blisko swojej matki , szukając ciepła i mleka.  Lisi Skok , przyszedł po potrolowaniu . Kociaki piszczały, przez co żłobek był najgłośniejszym miejscem w obozie. Bluszowa Sadzawka uspokaja ich, gdy na nowo owija swój ogon wokół siebie
„Nazwę kocura Ognistek i kotkę Ostrokrzewka ," mruknąła radośnie Bluszczowa Sadzawka . „Są urocze tak jak ich imiona," powiedział Lisi Skok z dumą, patrząc na swoje nowo narodzone kociaki. Po kilku księżycach Ognistek otworzył po raz pierwszy oczy. "Daj spokój
Ostrokrzewko, otwórz oczy - pisnął Ognistek . Próbuję Ognistek i już bądź cierpliwy, pomyślała Ostrokrzewka.
„Ognistku , niech twoja siostra nie spieszy się z otwarciem oczu, dobrze? ,” mruknęła cicho matka. Ostrokrzewka po chwili otworzyła oczy . „Nareszcie ” mruknął Ognistek . „W końcu otworzyłaś oczy. Myślałem, że zajmie ci około księżyca lub dwóch, aby je otworzyć ,” powiedział żartobliwie Ognistek . Ostrokrzewka zignorowała komentarze brata. Bardziej zainteresowała ją eksploracja obozu.

- Czy możemy zbadać obóz teraz, odkąd Ostrokrzewka otworzyła oczy - mruknął niecierpliwie Ognistek . „Dobrze , ale musicie być razem i nie rozdzielać się między sobą”. Bluszowa Sadzawka miauknął do nich surowo. - Jasne , nie będziemy - pisnęli obaj szczęśliwie.

Ognistek jako pierwszy wyciągnął łapę ze żłobka , a Ostrokrzewka podążyła za nim . „Hej, co wy tu robicie?” Odezwał się za nimi głęboki głos. O nie, to nasz pierwszy raz kiedy wyszli z bezpiecznego legowiska i już sprawiamy kłopoty, pomyślała Ostrokrzewka , kiedy ona i jej brat wyszli na zewnątrz obózu. Odwrócili się i patrzyli na złocistego pręgowanego kota . - To tylko kociaki , Lwi Płomieniu - szara pręgowana kicia odezwała się miękkim, delikatnym tonem. Dwa kociaki popatrzyły się na dwóch wojowników. - Witam, nazywam się Rozżarzone Serce , a to mój partner Lwi Płomień . Jak się nazywacie ?
Rozżarzone Serce miauknęła z ciepłem w oczach oraz ciekawością w głosie . - I kim są wasi rodzice - dodał Lwi Płomień .

„Jesteśmy kociakami Bluszczowej Szadzawki i Lisiego Skoku ”. Ostrokrzewka miauknęła cicho. - Jestem Ognistek , a to moja siostra Ostrokrzewka . Jesteśmy dumni z Bluszczowej Sadzawki i Lisiego Skoku . Będziemy najlepszymi wojownikami, jakich kiedykolwiek widział Klan Pioruna - mruknął z dumą Ognistek . Lwi Płomień spojrzał na Ognistka , a potem na Ostrokrzewke . Kiedy patrzył na Ostrokrzewke , w jego głowie pojawił się obraz Ostokrzewowy Liść . Ostokrzewowy Liść ? Nie, ona odeszła

Lwi Płomieniu nie zawsze możesz trzymać się przeszłości, westchnął kocur . „Słuchaj, kociak nie powinien się przeceniać, chodzić i chwalić się”. - odezwał się Lwi Płomień . Rozażone Serce spojrzała na Lwiego Płomienia i westchneła . Chyba jeszcze nie pogodził się z jej śmiercią, potem zwróciła się do kociąt. - No to wezmę dwóch uczniów, żeby oprowadzili was po obozie - mruknęła kotka. Dwa kociaki skinęły  głową.

Kocur z brązowym futrem i kotka z białym futrem . „Tak, kolejna buzia do nakarmienia” - narzekał kocur . „I jak to się stało, że dostaliśmy obowiązek oprowadzania kociąt po obozie”. Biała kicia, którą  pchnęła kocura. - Przepraszam za to. Witamy nowe kociaki w klanie - mruknęła cicho kotka. Ognistek spojrzał na kotkę, niesamowite ona jest najpiękniejszą kotką na świecie. „W każdym razie jestem Śnieżną Łapą, a to jest Wilcza Łapa. Czasami potrafi być bardzo zrzędliwy, ale kiedy już go poznasz, może być całkiem fajnie się z nim bawić” - wykrzyknął Śnieżna Łapa. - Chodź, oprowadzimy was po obozie. Dodała kotka , prowadząc ją. - Bawcie się dobrze i nie wdawajcie się w żadne kłopoty - wrzasnęła za nimi Rozażone Serce .

Kiedy dwaj uczniowie oprowadzali kociaki po obozie Rozażone Serce ,  odwrócił się w stronę złotego pręgowanego. - Jeszcze się z jej śmiercią nie pogodziłeś ? zapytała o śmierć kotki. Kocur odwrócił się do niej i powiedział : „Chyba nigdy nie zapomnę czasu, kiedy byliśmy razem, a teraz jej nie ma”. - Czy przyszła do twoich snów, czy kiedykolwiek zapytał o nią Sójcze Pióro ? - zapytała Rozżarzone Serce . - Nie wiem, ale zapytam go - mruknął kocur . Żałowałem, że nie jestem przy tobie, kiedy nikogo innego nie było. Westchnął, idąc w stronę legowiska medyka.

Ognistek bo nie wiemy jak by się nazywał Rusty gdyby urodził się w Klanie.
Wilcza Łapa i Śnieżna Łapa to chyba OC autorki.
A Ostrokrzewka bo to będzie oryginalne.
Mam pozwolenia po za tym na przetłumaczenie imion kociaków jak mi pasuje.
Danie za uwagę.
Nara!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro