15
*Dodaje drugi raz bo nie jestem pewna czy się dodał*
Cała sprawa ucichła po tygodniu i mogłam wrócić do szkoły. Ojciec wydał informację o tej całej jego nowej zdobyczy. Teraz to już jego problem, żeby kogoś znaleźć. Był czwartek, a mój budzik zadzwonił pierwszy raz od kilku dni. To ten dzień. Z niechęcią wstałam z łóżka i poszłam do łazienki. Jak zawsze umyłam się i umalowałam. Włosy spięłam w luźnego koka i ubrałam się w:
Zeszłam do kuchni i przyłączyłam się do Fabiana w jedzeniu gofrów. Po zjedzonym posiłku pojechaliśmy do szkoły. Przekroczyłam próg tego nieszczęsnego budynku, ale na szczęście nikt nie zwracał na mnie uwagi. Zgarnęłam książki z szafki i weszłam do sali od biologii. Widok, który zobaczyłam normalnie by mnie nie zdziwił, gdyby nie to, że moja klasa miała tu lekcje. A więc sprawa wyglądała tak, że na ostatniej ławce przy oknie, czyli MOJEJ ławce, siedział Josh z tą blondynką i ewidentnie badali swoje gardła. Okej nie zareagowałabym gdyby to nie była moja ławka. No szanujmy się. Podeszłam do nich i odchrząknęłam, ale nie zwrócili na mnie uwagi.
-No do chuja Pana. Josh ty zasrany debilu.- Powiedziałam już wyprowadzona z równowagi. Ta jakże urocza para oderwała się od siebie i wreszcie zwrócili na mnie uwagę.
-Widzę, że wróciłaś.-Odpowiedział mi cicho Josh jak od niechcenia.
-Kotku kim jest ta szmata?-Tym razem głos zabrała ta dziewczyna. Swoją drogą ciekawe jak ma na imię.
-Skarbie, tylko przyjaciele mogą mnie tak nazywać.-Powiedziałam równie przesłodzonym głosem co ona.
-Okej, co chcesz Lottie?- Do akcji wkroczył ten dzban, jak zgaduję w obawie, że się pozabijamy.
-Wymieniajcie się śliną, ale nie na mojej ławce. W ogóle co wy robicie w tej sali?
-Jasne, to twoja ławka. Megg jest z tobą w klasie.-Wyjaśnił dziwnie spokojnie Josh. Będzie coś chciał.
-Megg to skrót od Meggie? Może Megan?-Zapytałam jakby mnie to interesowało.
-Megan.-Powiedziała dosyć chamsko i przenieśli się na drugi koniec sali.
Coś czuję, że będzie ciekawie. Zbliżał się koniec stycznia, a co się z tym wiązało Alison gadała jak najęta o koncercie 1D. No takiego podniecenia jakimś wydarzeniem to jeszcze nigdy nie widziałam. Jezus Harry tymi wejściówkami zniszczył jej psychikę. Swoją drogą dawno z nim nie rozmawiałam. Postanowiłam się z nim skontaktować.
Ja
Cześć Harry :) Co u ciebie? Dawno nie rozmawialiśmy
Zadzwonił dzwonek, a ja zaczęłam przygotowywać się do lekcji matematyki. No matma to nie jest najlepsze co mnie spotkało, ale w miarę ogarniam. Starałam się skupić, ale nie mogłam. Odwróciłam swoją głowę w prawo i zobaczyłam tą całą Megan wpatrującą się we mnie tępym wzrokiem. Jezus przecież nic jej nie zrobiłam szczególnego. Po prostu przerwałam na chwilę jej wymianę śliny. Chwilę później na mojej ławce leżała karteczka.
Trzymaj się z daleka od Josha "Skarbie" :). On jest mój.
Spojrzałam się na nią z rozbawieniem i odpisałam.
Nie martw się tej pijawki to bym kijem przez szmatę nie dotknęła, ale wara od mojej ławki.
Oddałam jej karteczkę i dalej próbowałam się skupić na lekcji, ale ona wróciła.
Oh wydawało mi się, że się bardzo dobrze znacie.
Oh możesz go o to spytać :)
No bez przesady nie będziemy się zaraz przyjaźnić, bo nie stanowię dla niej zagrożenia. Tak źle jeszcze ze mną nie jest. Teraz już naprawdę się starałam, ale wibracja telefonu mi przeszkodziła. Jeśli to Alison z tym koncertem to zrobię jej krzywdę. Odblokowałam telefon i weszłam w wiadomości.
Harold
Przepraszam kochanie, że się nie odzywałem, ale mam takie urwanie głowy w pracy, że jakaś masakra. Nie długo trzeba oddać projekt, a brakuje jeszcze ostatnich detali. Ale opowiadaj co u ciebie? :*
Ja
Właśnie przerwałeś moją próbę koncentracji na lekcji matematyki, ale i tak pewnie by mi się nie udało. Ogólnie to jest spoko, ale Alison gada cały czas o tym koncercie One Direction
Harold
A ty się nie cieszysz, że zobaczysz taki wspaniały koncert i takich przystojnych chłopaków?
Ja
Przestań bo pomyślę, że jesteś gejem. Oczywiście, że się cieszę, ale nie okazuje tego tak przesadnie jak Ali
Harold
Wypraszam sobie to nie było gejowskie. Po prostu stwierdzam fakty
Ja
Pogrążasz się
Harold
Dobra może trochę, ale musisz przyznać, że są przystojni
Ja
No nawet nawet
Harold
No to który podoba ci się najbardziej?
Ja
Hmm chyba Niall ale Zayn też jest niczego sobie
Harold
Jak to? Harry jest najprzystojniejszy
Ja
Dlaczego tak uważasz?
Harold
Bo każdy mężczyzna o tym imieniu jest przystojny ;)
Ja
Ale narcyz z ciebie. Muszę spadać czeka mnie teraz kolejne 45 minut katorg ale tym razem to wf. Miłego dnia Harry :*
Harold
OMG dostałem buziaczka. Miłego Lottie
Ja
Nie posraj się przypadkiem
Harold
Miła jak zawsze
Schowałam telefon do szafki i przebrałam się w mój strój od wf. Z lekkim uśmiechem udałam się na salę gimnastyczną. Co on ze mną robi?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro