Prolog
Ostry Pazurze-powiedziała Słoneczny Kwiat cicho-wiedz że cię kochałam proszę zaopiekuj się naszymi małymi.
- Słoneczny Kwiecie proszę nie odchodź
bez ciebie nie mogę żyć Słoneczny Kwiecie? Słoneczny Kwiecie proszę! Nie!! - Krzyknął załamany Ostry Pazur
- I co ja teraz zrobię sam nie wychowam małych... Ale czekaj przecież ciemne futro straciła 2 małych i partnera może ona się zgodzi... - szepnął z nadzieją w głosie i łzami w oczach Ostry Pazur.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro