Prolog
Mam na imię Pusia. Wiem tyle że nie jestem zwykłym kotem. Pamiętam że w innym życiu byłam kimś innym. Nazywałam się inaczej. Nie wiem czy byłam małpą czy jakąś sową. Praktycznie nic nie pamiętam oprócz tego. Teraz jestem kotem. Widzę inaczej, jem co innego, ale i jestem dorosłą kocicą, więc nie pamiętam dzieciństwa. A może zawsze byłam kotką, tylko przeczucia mnie mylą. Nie ważne. Mieszkam u takiego chłopca, nastolatka, jak to ludzie nazywają. Ma na imię Kamil. Opiekuje się mną. Mieszka z rodzicami, Agatą i Robertem. Kamil jest jedynakiem. Co tu więcej opowiadać. Leżę teraz sobie na tapczanie i usnęłam. Śniła mi się różdżka, zielone światło i dziwny ból. Obudziłam się. Wcześniej nie miewałam takich snów, więc pomyślałam, że to może to poprzednie życie mnie wzywa.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro