Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

--Historia Naszej Wolności--

   Wśród potworów krąży pewna legenda. Opowiadana jest od dawna, choć zna ją tylko kilkoro z mojej rasy. To historia o tym, jak nas wyzwolono. O tym co poświęcono.
   Siódmy człowiek zawitał do Podziemi. Dziewczyna, zagubiona i skołowana, poszła w stronę ruin, gdzie spotkała pierwszego potwora. Nie oczekiwał od niej łaski, ta jednak oszczędziła jego żywot. Jaskier wyjaśnił jej zatem zasady, panujące tym świecie.

                   "Zabij lub giń"

   Odwieczna mantra, codzień powtarzana, niezmienne prawo obowiązujące każdego potwora... Ale nie człowieka. Zawsze okazywała dobroć, nikogo nie zabiła, choć sama wielokrotnie padała ofiarą potworów. Z każdą śmiercią i powrotem na jej ciele wyrastały jaskry, konsekwencja straszliwej klątwy. Rozpoczął się wyścig z czasem. Z każdym kolejnym resetem, kwiatów przybywało, co osłabiało dziewczynę coraz bardziej.
   Dotarli do miasteczka Snowdin, gdzie człowieka pojmać chciało bractwo kości. Po długich potyczkach starszy z nich poddał się, starając zrozumieć DLACZEGO? Dlaczego ta dziewczyna miała w sobie tyle dobroci? Dlaczego wciąż nie walczyła nawet po tylu śmierciach z jego ręki?
   Odpowiedź to:

                  DETERMINACJA

   Jej dusza posiadała ten istotny, wyrozniajacy ja, element. Od tamtej pory zdecydował się chronić tę ludzką istotę i pomóc jej powrócić na powierzchnię. Czas mijał, kolejne miasta, kolejne bezlitosne potwory, kolejna śmierć. Kwiatów na ciele dziewczyny było już wystarczająco dużo, by nie mogła iść o własnych siłach. Starszy z braci kości niósł ją więc aż pod sam pałac. Tam znajdowała się bariera, więżąca potwory od wieków. Cel był już tak blisko, na wyciągnięcie ręki... Ale czas minął. Cialo dziewczyny było zbyt osłabione i choć w jej duszy wciąż tliła się reszta, prawie już wyssanej przez kwiaty Determinacji, zdołała jeszcze wypowiedzieć te słowa:

    "Bądź dobry, zawsze bądź dobry...
             Czasami dobroć to jedyne co
                 możesz od siebie dać...
         Czasami...
                    Dobroć wystarcza..."

   Rozpacz ogarnęła starszego z braci. Siódma dusza, ostatni element klucza do wolności... Ale on się nie cieszył. Pustka po stracie przyjaciółki paliła, bardziej niż jakikolwiek ból, przez który w swoim życiu przeszedł, a jednak przekazał jej duszę królowi potworów. Był to dzień, w którym odzyskaliśmy wolność.
   Tak, to Asgore zniszczył barierę, to on gromadził sam te sześć pozostałych dusz. Jednak zdobycia ostatniej nie można zawdzięczać jemu.

                Sans aka Red Death
    I posiadaczka siódmej duszy, Frisk
             Flowey - Asriel Dreemur

   Oto imiona naszych prawdziwych wybawców.

   Ta historia przez wielu uważana jest za wymysł, mający nadać zbędny heroizm. Jednak to co mówię jest prawdą. Skąd mogę to wiedzieć? Spotkałam go osobiście? Może jego brata? A może jaskier mi powiedział? Cóż... odpowiedzi na to pytanie nie uzyskacie.

^^^^^^^^^^^^^^^

I co podoba się? :3
Mam nadzieję ^^
Co do stylu i konstrukcji zdań... zdaje sobie sprawę, że jest toche dziwnie... pseudopatetycznie...
No, tak, mniej więcej xD
Jeśli czekacie na Servampa to nie martwcie się. POWOLI SIĘ PISZE!
A powoli dlatego, że w szkole mam niezły zapiernicz :') (dałam info w servampie, odsyłam tam ^^)
No i napiszcie jak wam się ta legenda spodobała xD!
Baju :*
PS. Media robiona przeze mnie ^^

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro