Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Historia rodziców Candy'ego Popa

Calificur i Jesterca znają się od czasów stygijskich. Kiedyś większość mitycznych stworzeń wszelkiego rodzaju ciągle toczyła ze sobą wojnę, próbując przejąć nawzajem swoje ziemie z pomocą krwawych, brutalnych środków. Dhokkalfers i genyry były w tym czasie bardzo wrogo do siebie nastawione. Mroczne elfy wciąż podejmowały walkę z niewinnymi wróżkami, które po prostu chciały spokojnie żyć w swoim Lesie Światła. Wielu dzielnych genyrów sprzeciwiało się temu, a jednym z tych odważnych wojowników była Jesterca. Nie mogła znieść tyranii mrocznych elfów. Jej główną misją było położenie kresu ich nikczemnym zbrodniom. Zaplanowała cały, niespodziewany atak na nich o północy, co zaowocowało wspaniałym sukcesem, ponieważ pokonała sporą liczbę mrocznych elfów, ale dotarło to do uszu króla dhokkalfers, rozwścieczając go i prowokując do kolejnej wojny przeciwko niej i innym genyrom.

W rezultacie bezlitośnie zabili i zatrzymali wielu genyrów. Jesterca niestety znalazła się wśród schwytanych, i najprawdopodobniej miała zostać wykorzystana jako przynęta dla innych genyrów, którzy już planowali kolejny atak, ale powstrzymali się od niego w obawie, że więcej ich przyjaciół zostanie zamordowanych. W czasie jej niewoli, wraz z innymi towarzyszami, była codziennie torturowana i nękana przez dhokkalfers, ale to nie wystarczyło, by złamać tę kobietę lub wzbudzić w niej jakikolwiek strach. Wkrótce przykuło to uwagę Calificura, który osobiście poszedł poznać odważnego genyra. Postanowił zmusić ją do zostania częścią jego haremu, ale to tylko sprawiło, że ich relacje stały się jeszcze trudniejsze. Calificur był zarówno podekscytowany jak i zirytowany jej upartą postawą. Przy różnych okazjach myślał i zabiciu jej, ale była od niego zbyt uzależniona i nie chciał, żeby jego pokręcona gra się skończyła... na razie. W końcu, po kilku latach więzienia w Wysokich Jaskiniach Jesterca uwalnia się dzięki swoim specjalnym umiejętnościom "oszustwa" i uwalnia nie tylko siebie, ale też inne genyry, które były uwięzione razem z nią. Jednak wiele zabaw Calificura z Jestercą miało podłoże seksualne. Spłodził jej dziecko, co miało być jej karą za niechęć do współpracy. Zatrzymał nieznane dziecko, które siłą stworzył z Jestercą. Jesterca bardzo pragnęła zatrzymać dziecko, ale miała swoje obowiązki jako wojowniczka. Miało to doprowadzić jej lud do wolności i uwolnienia się od dhokkalfers.

Calificur był wściekły, kiedy odkrył, że jego zabawka uciekła. Chciał, żeby natychmiast wróciła, ale nie mógł po prostu wysłać swoich wojowników na zwiad, ponieważ musiał się upewnić, że po drugiej stronie nie czeka na nich atak z zaskoczenia. Tymczasem Jesterca szczęśliwie wróciła do siebie i trenowała ciężej, aby osobiście pokonać Calificura za to, co zrobił jej towarzyszom. Chciała też odzyskać ich nieślubne dziecko, które on zabrał. Była na niego wściekła i nie było mowy, żeby kiedykolwiek mogła mu wybaczyć jego czyny. A jednak z tyłu głowy miała krótkie wspomnienia wszystkich chwil, kiedy z nią flirtował i próbował ją uwieść. To sprawiło, że poczuła się nieswojo i winna, że miała nawet takie sprośne myśli o własnym wrogu. Zaczęła wierzyć, że Calificur rzucił na nią jakieś pożądliwe zaklęcie i dlatego zaczęła odczuwać rzeczy, których nigdy wcześniej nie czuła dla żadnego mężczyzny. Po raz kolejny nadeszła godzina i dzień, kiedy Jesterca i Calificur spotkali się ponownie, podczas walki ich gatunków. Bitwa między nimi trwała dość długo, ale doszło między nimi do nieoczekiwanego incydentu, przez co zarówno Jesterca, jak i Calificur, utknęli razem w zablokowanej jaskini hoodoo, z której żadne z nich nie mogło uciec z powodu dziwnych sił, którymi działała na nich ta jaskinia.

Byli zmuszeni do współpracy, jeśli chcieli się stamtąd wydostać. Jesterca starała się unikać jakichkolwiek osobistych rozmów z lubieżnym królem. Ale król wykorzysta każdą szansę, aby móc ją lepiej poznać. Trwało to tak długo, jak byli uwięzieni w tym dziwnym miejscu. Zapuszczali się jakoś w niekończący się system tuneli, w których znajdowały się nieznane istoty, z którymi żadne z nich nigdy wcześniej się nie spotkało. Połączyli siły i walczyli z nimi. Jednak, upraszczając to wszystko, Jesterca została ugryziona przez jedno z tych nieznanych, piekielnych stworzeń i zaraziła się, przez co zachorowała i nie była w stanie dalej walczyć. Zazwyczaj dumny i beztroski Calificur wykazał się pokorą i opiekował się Jestercą. Jesterca nie chciała jego pomocy, ale nie miała wyboru.Calificur był na tyle uprzejmy, że niósł ją na plecach, gdy nie była jeszcze w stanie samodzielnie chodzić przez toksyny, które miała w swoim ciele. Spędzili w jaskini jeszcze co najmniej 6 tygodni, i gdzieś w okolicach tych 6 tygodni Calificur odbył gorący stosunek z Jestercą. Jesterca najprawdopodobniej straciła czujność przez to, jak słodki i opiekuńczy wydawał się być w stosunku do niej w tym szczególnym momencie, nie wspominając o tym, że był to sezon godowy genyrów, przez co było jej jeszcze trudniej oprzeć się mu.

Była przekonana, że może król wcale nie był tak zły, mimo że wciąż był trudny i czasami dość władczy, ale wszystkie te myśli powędrowały do kosza, gdy udało im się wydostać z zaczarowanej, upiornej jaskini. Jak tylko się wydostali, Calificur zaczął się zachowywać tak jak wcześniej, sprawiając, że Jesterca była wściekła i prawie poczuła się, jakby weszła w to wszystko przez wiarę w mrocznego króla, Takiego jak Calificur. Już i tak czuła dużo wstydu, że dopuściła do siebie takiego mężczyznę z jego klasy po raz drugi. Próbowała zapytać go o ich pierwsze dziecko, ale Calificur, będąc okropnym królem elfów, po prostu ją zignorował i zniknął, wrócił z powrotem do swoich wysokich jaskiń. Jesterca wróciła do swojego ludu i postanowiła już na dobre zapomnieć o Calificurze. W głębi duszy wiedziała, że to po prostu przyniesie problemy jej gatunkowi i najlepiej byłoby skończyć z jakimikolwiek uczuciami, które miały w niej narastać dla kogoś, kto był ewidentnie zły. Miała z nim już dziecko, dziecko, które musiała ukrywać, ale teraz pojawił się też dodatkowy problem do ukrycia. Miesiąc później okazało się, że Jesterca ponownie jest w ciąży i urodziła uroczego chłopca, którego nazwała Candy Pop. Wciąż był mały i kruchy, więc większość czasu spędzała na opiece nad nim, zamiast wypełniać swoje obowiązki wojownika. Chciałaby, żeby jej pierwszy syn też był z nią, ale nie chciała ponownie zbliżać się do Calificura. W tym czasie zaprzyjaźniła się z innym genyrem, który podobno był jej kochankiem. Nazywał się Kasai Sparkee, był genyrem posiadającym moc ognia. Od dzieciństwa byli naprawdę dobrymi przyjaciółmi, więc nie byłoby to niespodzianką, jeśli rzeczywiście byliby w romantycznym związku. Wielu wierzyło, że pasują do siebie idealnie.

W jakiś sposób wieść o całej niezwykłej przyjaźni łączącej Kasaia i Jestercę dotarła do Calificura, być może przez jednego z jego szpiegów. Stał się automatycznie zazdrosny i nie zamierzał akceptować żadnej rywalizacji o Jestercę, ponieważ według niego należała do niego już w dniu, w którym pozwoliła mu się z nim przespać. Calificur stworzył swój kolejny, zły plan, który zakładał zabranie ze sobą Jesterci na siłę, aby nikt nie mógł nawet na nią spojrzeć. I oczywiscie, Kasai musiał zostać zabity. Dzięki przenikliwemu instynktowi Jesterca wiedziała, że coś się dzieje, po tym jak Kasai zaginął w dniu, w którym zdecydowała się go odwiedzić. Szybko pomyślała o mrocznych elfach, odpowiedzialnych za wiele cierpień. Poszła skonfrontować się z Calificurem, którego przyłapała na próbie ścięcia biednej, niewinnej wróżki z powodu spekulacji, że on i Jesterca są w romantycznym związku. Jesterca i Calificur ostro się posprzeczali przed innymi dhokkalfers, którzy byli zdezorientowani działaniami Calificura, ponieważ większość wierzyła, że osoby spoza ich gatunku nie są mile widziane, chyba że jako niewolnicy. Jesterca dodała, że jeśli zdecydowała się być z kimś takim jak Kasai, to był jej wybór, ponieważ jej i Calificura nie łączyło nic specjalnego. To zirytowało Calificura na tyle, że zagroził, że skrzywdzi Jestercę, ale Kasai powiedział mu, żeby go po prostu zabił, pozwalając odejść Jesterce bez szwanku. Calificur widział, że Kasai chciał automatycznie uratować Jestercę.

Calificur nie miał zamiaru dawać Kasaiowi tego, czego tamten chciał, a zamiast tego wypuścił go na wolność, ale jego podwładni uwolnili go w odległej krainie, gdzie nikt nie miał go znaleźć. Jesterca próbowała temu zapobiec, ale Calificur złapał ją i zaciągnął siłą do innego obszaru jego królestwa. Zaczął tracić panowanie nad sobą, im bardziej ona się stawiała. Był zdesperowany, zazdrosny i odczuwał różne, potężne emocje, w tym strach, że Jesterca rzeczywiście kocha tamtego mężczyznę, zamiast kochać jego. Jesterca wpadła w szał i zaatakowała go fizycznie, posyłając mu silne ciosy w twarz, brzuch, wszędzie, gdzie tylko mogła. Calificur nie chciał jej na to pozwolić, więc zbliżył się do niej, krzycząc, że ONA MA NALEŻEĆ TYLKO DO NIEGO I DO NIKOGO INNEGO I JEŚLI NIE MOŻE NALEŻEĆ DO NIEGO, NIE BĘDZIE NALEŻAŁA DO NIKOGO. Sytuacja eskalowała do tego stopnia, że Calificur w przypływie złości przeklął ją śmiercionośnym zaklęciem, pragnąc uczynić ją tak ohydną i zepsutą, że żaden mężczyzna nigdy więcej na nią nie spojrzy. Tak naprawdę nie miał zamiaru tego robić, chciał po prostu zatrzymać ją tam na zawsze, ale ten jego nagły ruch nie był właściwy i skończyło się na tym, że zranił ją emocjonalnie i duchowo.

Zepsucie, które na nią rzucił, sprawiło, że opadły jej piękne, wróżkowe skrzydła. Wybiegła z miejsca, w którym byli, a gdy inne dhokkalfers na nią spojrzały, wyglądały na przerażone i zamieniły się w kamień po spojrzeniu na jej twarz. Calificur próbował pobiec za nią i krzyknął za nią, aby mu wybaczyła i wysłuchała go, ale nie udało mu się jej złapać, bo Jesterca zdecydowała się go okrutnie uderzyć, używając potężnego, czarodziejskiego ataku, jednocześnie zasłaniając własną twarz. Uderzyła w niego silnym podmuchem powietrza, posyłając go na ziemię. Kiedy Calificur stanął na nogi, wróżka, której tak bardzo pragnął, zniknęła. Wpadł w głęboką depresję, ale oczywiście nie zamierzał pokazywać tego swoim ludziom. Kontynuował swoje codzienne życie, a nawet próbował zapomnieć o Jestercę, wchodząc w związki romantyczne z innymi kobietami i kobiecymi potworami. Ale bez względu na to, co zrobił, nie mógł po prostu o niej zapomnieć. Wszędzie jej szukał, przemierzył wiele kontynentów w ludzkim świecie, przebrany za śmiertelnika, ale nie mógł znaleźć żadnych śladów, które mogłyby go do niej doprowadzić.

Po kilku wiekach dowiedział się, że ma drugiego syna z Jestercą, o imieniu Candy Pop, ale z nieznanych powodów nigdy nie próbował poznać chłopca. Jeśli chodzi o starszego brata Candy'ego Popa; Mire był kompletną tajemnicą i nie wiadomo było, co się z nim stało ani jaki był jego los pod opieką ojca. Później udało mu się nawiązać kontakt z nie-ludzką, magiczną kobietą o imieniu Pandora, która przypadkowo powiedziała, że Jesterca nie znajduje się nawet w ludzkim świecie, a obecnie znajduje się w świecie duchowym - Umbrze. Pandora wiedziała, że popełniła wielki błąd, mówiąc jak zawsze trochę za dużo, więc szybko zdecydowała się uciec od Calificura, który podążył za nią, chcąc uzyskać więcej odpowiedzi na temat tego, gdzie konkretnie Jesterca ukrywa się w tym paranormalnym świecie. Ale nic nie dostał. Na szczęście wiedział, gdzie jest ten duchowy świat i miał bramę, przez którą mógł się tam dostać. Znając szczegóły, które Pandora zdradziła mu przypadkiem, zaczął organizować podróż do świata duchowego, zwanego Królestwem Umbry. Wyruszył w tę podróż, aby poprosić Jestercę o wybaczenie mu i stanie się jego królową, kochanką i bratnią duszą na wieczność.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro