Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 4

Popukałam do drzwi. Otworzyła mi moja babcia.
-Cześć kochanie - ucałowała mnie w policzek i przytulił - czy nie powinnaś jechać teraz z mamą i tata nad jezioro?-zapytała zdziwiona.
-T-tak ale mieliśmy wypadek - rozpłakałam się .
-O mój Boże...
Stałyśmy tak z minutę.
-Chodź ,wejdź - powiedziała.
Weszłam do środka i usiadłam przy stole stawiając tez walizki.
-Kochanie,może przebierzesz się w coś i pójdziesz spać - powiedziała  babcia.
-Tak.-odpowiedziałam .
-To ja cie Zaprowadzę do dawnego mojego pokoju - powiedziała babcia.
Zaprowadziła mnie na samą górę po drewnianych schodach. Ten dom jest dość ciemny,bo jest mało światła.
Weszłam do pokoju nie zwracałam uwagi jak wygląda.
-Dziękuję ci babciu - powiedziałam I pocałowałam babcię w pulik.
-No to miłych Snów - powiedziała i zamknęła drzwi od pokoju.
A ja momentalnie zasnęłam,bo było grubo po pierwszej.
     

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro