Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Prolog

~Ostry Pazur~

Słoneczny Kwiat upadła na moich oczach. Podbiegłem szybko do niej żeby pomóc jej wstać, jednak w głębi duszy czułem że to był jej ostatni upadek. Ogarnęła mnie panika. Była słaba po porodzie a medyka nie było przy nas. Mogłem się wtedy go posłuchać i nie zabierać jej na spacer... Jednak teraz nie miałem innego wyjścia jak pomóc jej i czterem kociakom dotrzeć do obozu. Chłodny wieczorny wiatr targał moim futrem kiedy podbiegłem do niej i odsunąłęm od niej kociaki ogonem. Obwąchałęm jej futro i zamarłem, żeby upewnić się że to prawda wsunąłęm w jej futro nos, była cała zimna. Jako iż byłem na początku uczniem medyka od razu zrozumiałem co się stało, chociaż i tak bez tego pewnie bym rozpoznał że nie żyła. Ogarnęła mnie fala paniki, smutku i złości na samego siebie. Byłem jednak zdziwiony że tak szybko umarła, po prostu się przewróciła i nie wstała... Zdecydowanie coś było nie tak ale byłem zbyt zmęczony i przerażony żeby się nad tym zastanowić. Nawet nie miałem siły jej opłakiwać. Musiałem teraz się skupić na tym żeby kociaki dotarły bezpiecznie do obozu. Wziąłem najpierw kocurka podobnego do mnie, w sumie był taki sam jak ja. Następnie wziąłem dwa kociaki kotkę i kocurka, został jeszcze trzeci kociak, mała koteczka, nie wyglądała jakby miała przeżyć, cała się trzęsła i miała zamglone oczy, jednak nie mogłem jej zostawić. Wziąłem ją za skórę na karku i odstawiłem pod krzakiem koło jej rodzeństwa. Powoli znowu wziąłem kocurka a następnie przeniosłem go do krzaka oddalonego o jakieś dziesięć króliczych skoków. Zrobiłem to samo z kocurkiem i koteczką a następnie z ich siostrą powtórzyłem to kilka razy aż znalazłem się koło obozu. W ciemności nie dostrzegłem kto stał na warcie a byłem tak zmęczony że głosu też nie rozpoznałem. Usłyszałem jedynie jego krzyk a następnie kroki. Widziałem i słyszałem jak przez mgłę ale udało mi się zrozumieć: "Kogo to kociaki?! "Gdzie jest Słoneczny Kwiat?!" "I czemu ty jesteś po za obozem!" To było ostatnie co usłyszałem, potem straciłem przytomność

-------------------------------------
333 słowa nie licząc tego
-------------------------------------

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro