Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

ten.

Alex wtuliła się w Louisa, obserwując przez okno jak Phoenix układa się do snu. Ciężko jej było uspokoić swój oddech, bo dopiero co skończyli się kochać, ale powoli już się uspokajała. Blondynka zerknęła na szatyna, a ten dotknął swoim nosem jej i potarł je o siebie. Zachichotała przez to, okrywając ich później swoją kołdrą, aby nie było im zimno. 

— Wiesz, co? Mam coś dla ciebie — powiedział, po czym sięgnął do swoich spodni.

— Co takiego? — spytała słodko, zdając sobie sprawę, że wcale nie miała dość i chciała więcej.

— Niespodzianka.

— Nie lubię niespodzianek, dobrze o tym wiesz — Spojrzała na niego wymownie, ale zamarła w bezruchu, gdy z powrotem się do niej odwrócił, trzymając w dłoniach czerwone pudełeczko.

— Ta ci się powinna spodobać. Bo w zasadzie to tylko jedno pytanie - przyznał, otwierając je. — Wyjdziesz za mnie?

— Tak! 

KONIEC. 

///

dziękuje za przeczytanie tego short story, mam nadzieje, że się wam spodobało! x

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro