Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 6 ''Dzielenie pokoju z Hidanem''

[...]Drzwi się otworzyły...

Spojrzałaś w jego piękne, ciemno różowe oczy,jednak patrzyłaś się zbyt długo  i nawet nie zauważyłaś,że uśmiecha się uwodzicielsko.Ocknęłaś się po tym jak cię spytał:

-Coś się ku*wa stało?Patrzysz się tak ku*wa na mnie, jakbyś miała mnie zaraz zjeść haha!-Powiedział to przez śmiech, a ty poczerwieniałaś ze wstydu.

-M-Miałam z tobą dzielić...Pokój-Odpowiedziałaś i zaczęłaś przeklinać siebie w myślach za to, że zaczęłaś się jąkać.

-Haha!Coś słyszałem na ten temat i...-Zaczął seksownym głosem.

-Błagam cię nie kończ!-Krzyknęłaś na niego.Lekko się zdziwił.

-Nie wiem o co ci Ku*wa chodzi ale miałem powiedzieć, że Kakuzu jakimś ku*wa cudem wydał pieniądze...PIENIĄDZE na łóżko dla ciebie więc...

-Miło z jego strony ale idę teraz po ciuchy do Konan-Powiedziałaś i szybko wyszłaś z pokoju.

~Czemu tak się zachowuje?!Nie wiem, kiedy robi sobie ze mnie jaja, a kiedy przeistacza się w zboczeńca!On jest niemożliwy...CZEMU DZIELĘ Z NIM POKÓJ?!~-Krzyczałaś w myślach idąc ciemnym korytarzem, do pokoju Konan, który znajdywał się na przeciwko gabinetu Paina. Zapukałaś (Oczywiście do Konan :D) i usłyszałaś tylko:

-[Imię]?

-Tak...Chciałabym poprosić cię o jakąś piżamę-Otworzyła drzwi i zaprosiła cie gestem ręki do środka.

-To tak...Masz tu moją białą bluzkę i...Granatowe spodenki...A na jutro dam ci...Przyjdziesz jutro, to ci dam jakieś rzeczy dobrze?

-Zgoda,a i bardzo ci dziękuje-Uśmiechnęłaś się.Ona odwzajemniła uśmiech, a ty wyszłaś.Teraz najgorsze...~Trzeba wrócić do pokoju i przeniknąć do łazienki niezauważenie.~

Byłaś już przed drzwiami,lekko je uchyliłaś i się rozglądnęłaś...~Pusto?Pewnie jest w łazience...~Coś, lub ktoś za tobą, chwycił cię za ramię.

-Coś się stało?Pająka ku*wa się wystraszyłaś?-Powiedział Hidan powstrzymując się od śmiech.

-Ja... NIE!NIE BOJĘ SIĘ PAJĄKÓW! IDĘ SIĘ MYĆ!-Krzyknęłaś i wbiegłaś do łazienki, która znajdywała się w pokoju.Na szczęście...(Wyobrażacie sobie dzielić łazienkę z 10 osobami?Bo ja nie...Niestety jestem jedynaczką :D xD) 

Wygląd łazienki:Była niezbyt duża lecz komfortowa,choć był tu bałagan...Niestety.(Posprzątasz nie? *^* xD Nie, nie zmuszam cię do roboty [imię]!).NIE ZA BARDZO CHCE MI SIĘ OPISYWAĆ xD I'm SORRY! ALE MACIE ZDJĘCIE...NIEZASYFIONEJ I NOWEJ DOŚĆ KOMFORTOWEJ ŁAZIENKI.A I NIE ZWRACAJMY UWAGI NA PIENIĄDZE... {ŚW. pamięci $ Kakuzu [*] *^* } .HIDAN TO ODROBIŁ I ODDAŁ PIENIĄDZE xD...MOŻE BYĆ ZBYT NOWOCZESNA ALE...WYOBRAŹCIE SOBIE JĄ ZASYFIONĄ CZYLI:Porozwalane ciuchy,pasta do zębów( jakimś cudem) znajdująca się na ścianie,szczoteczka w umywalce, itp.A JUŻ WRACAJMY DO RZECZYWISTOŚCI? >.< Pisanie mnie kiedyś wykończy 0.0 

Zaczęłaś sprzątać (Wybacz :*).Brudne ubrania włożyłaś do prania,pastę ze ściany zmyłaś,szczoteczkę odłożyłaś na miejsce i tak dalej...Po 15 minutach mogłaś się spokojnie wymyć.Nalałaś sobie ciepłej wody i odpłynęłaś w przyjemnym cieple.Straciłaś poczucie czasu i gdy wyszłaś, to Hidan już spał,a zegar wskazywał godzinę 00.00 . ~Jakie szczęście,że śpi!~Krzyknęłaś w myślach uradowana.Było dość ciemno,i nie mogłaś za bardzo oglądnąć pokoju,oświetlał go tylko księżyc, a światło w większości padało na łóżko Hidana. Położyłaś się na SWOIM łóżku i próbowałaś zasnąć, co za dobrze ci nie wychodziło.Przewróciłaś się na bok i spojrzałaś na  łóżko ''nieśmiertelnego''.~Muszę przysiąc że nawet słodko wygląda kiedy śpi.~Lekko zachichotałaś i nawet nie zauważyłaś,kiedy zasnęłaś.

Rano!

Obudziłaś się, lecz nie otworzyłaś oczu.Czemu?A temu,że czułaś przyjemne ciepło i chciałaś jeszcze iść spać, lecz nagle coś cię rozbudziło:~Czy to aby na pewno koc?Jest dość twardy i...Strasznie ciepły. HWILA!~Otworzyłaś oczy i co zobaczyłaś?Hidana, który się z ciebie śmieje, a ty się do niego przytulasz,a raczej przytulasz się do jego nagiego torsu.

-Nie sądziłem ku*wa, że jestem aż taki pociągający haha!-Poczerwieniałaś ze wstydu i odkleiłaś się od niego.

-PO COŚ WLAZŁ MI DO ŁÓŻKA?!-Wydarłaś się.(Po raz setny :') )

-Hah...A tu cię ku*wa zaskoczę:Przechodziłem obok twojego łóżka i tak chciałem sprawdzić czy śpisz,a ty po prostu wyciągnęłaś do mnie ręce, zawieszając je mi na szyję i walnęłaś mnie na łóżko haha!Sądziłem, że  ku*wa nie śpisz-Czasem tak miałaś, gdy ktoś był blisko ciebie, gdy śpisz:Albo go w tedy przez sen zbiłaś, albo po prostu przytulałaś (Przypadek?Nie sądzę. :D).Raz zrobiłaś to, gdy miałaś 17 lat,twoja koleżanka, która u ciebie została na noc [Imię najlepszej koleżanki] chciała ci namalować coś na twarzy...Zbliżyła się do ciebie kiedy spałaś,a ty po prostu ją chwyciłaś i przerzuciłaś na drugą stronę łóżka.Wylądowała na ziemi. (To coś podobnego kiedy Lee śpi i jest pijany :D Tylko że ty jesteś trzeźwa,a on lunatykuje lub jest nie przytony...NO COŚ W TYM GUŚCIE xD).

Nic już nie mówiąc zeszłaś z łóżka zostawiając Hidana, który co kilka sekund, miał napady śmiechu i poszłaś do łazienki się przebrać...Umyłaś się i zawinęłaś w ręcznik ale coś ci się przypomniało:Konan miała ci dać DZISIAJ ubrania na zmianę.Pogratulowałaś sobie w myślach za swoją nieuwagę.Teraz czeka cię przeprawienie się niezauważenie przez korytarz i pokój...Co najgorsze w tej kryjówce znajduje się 9 mężczyzn...

_______

Witam :D JESTEM CHYBA OKRUTNA :') Sorry Reader-chan :* No cóż... MAM NADZIEJĘ, ŻE ROZDZIAŁ SIĘ SPODOBA! PS.Ta łazienka jest zbyt nowoczesna...CHYBA ;D (Czego ja się dziś naćpałam?Chyba żelków Haribo :) )

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro

Tags: #naruto