- Jak to musicie wyjechać..?- zapytałam ze łzami w oczach- I to na rok..?
- Moja mama dostała jakąś sesję we Francji...Ojciec nie chce jej tam puścić samej więc musimy jechać wszyscy...- Cameron podszedł i mnie mocno przytulił.
- I co teraz będzie?- spojrzałam na niego.
- A co ma być Angel?- popatrzył mi w oczy- Będziemy rozmawiać i sms'ować cały czas! Aż będziesz mnie miała dość!
- Ciebie nie da się mieć dość Cami..- wtulułam się w niego, a on zaśmiał sie cicho.
- Jeszcze zmienisz zdanie maluchu.
- Sam jesteś maluch- tupnęłam nogą. Jestem niska i on to cały czas wykorzystuje...
- Tak... Te moje małe 187 to nic przy twoim wielkim 168- przewróciłam oczami.
- Pff... zobaczymy- skrzyrzowałam ręce na piersi- Jeszcze te 168 da ci się we znaki tak, że będziesz miał go po dziurki w nosie!
- Ciebie się nie da- cmoknął mnie w czoło, a ja od razu się uspokoiłam.

__________________________________

DamDaraDam!
I oto jest pierwszy rozdział!
Mam nadzieję, że się wam podoba i zostaniecie ze mną na dłużej arbuziki moje kochane 🍉

Następne rozdziały będą się pojawiały dopiero za jakiś czas

×X×