Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

37.

Klakson, pisk opon i ciemność. To było jedyne co mam w głowie. Czuję, że leżę na czymś miękkim. Słyszę pikanie jakiejś maszyny. Otwieram oczy. Jestem w jasnoniebiskim pokoju. Rozglądam się dookoła mimo że jeszcze nie w pełni mam wyraźny obraz. Ktoś śpi w rogu sali pod kocem, a koło mnie siedzi jakiś chłopak.
- Gdzie ja jestem? - pytam cicho.

*Cameron*

- Gdzie ja jestem?- usłyszałem cichy głos Angel i od razu zerwałem się z krzesła.
- Angel? Jak się czujesz maluchu?- złapałem ją za dłoń.
- Kim jesteś?- zapytała i zabrała swoją drobną rączkę ode mnie. Coś mnie zakuło w sercu.
- Jak to? Nie pamiętasz mnie?-zapytałem ze łzami w oczach.
- Przepraszam...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro