Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

34.

Spanikowana zaczęłam się cofać, ale w końcu zetknęłam sie ze ścianą. Nie miałam dokąd uciec, a on był coraz bliżej.

Położył rękę na ścianie koło mojej głowy i spojrzał mi głęboko w oczy.
- A teraz? - wyszeptał mi do ucha.
- Teraz powinniśmy iść..- ledwo z siebie wydusiłam. Odsunął się ode mnie z cwanym uśmieszkiem.
- Chodźmy - powiedział i wyszedł. Tak! Po prostu wyszedł.
Co tu się do cholery przed chwilą stało?! To ja miałam sprawić, żeby on też coś do mnie poczuł,a on teraz z takim czymś wyskakuje?! Ale.. Może on też mnie lubi lubi..? Nie. To przecież chyba nie możliwe..
Prawda?

*Cameron*

Wyszedłem z domu lekko spocony. Uh.. musiałem się naprawdę bardzo postarać, żeby jej wtedy nie pocałować. A jej reakcja..? Zaskoczyła mnie pozytywnie, nie powiem.. Może..
Może jest jeszcze nadzieja, że Angel też mnie pokocha?

___________________________________
Tak.... też was kocham arbuzy 🍉❤

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro