28.
@CamI: Zaraz będę! :D
@xAngelx: Super, ja już czekam :D
@CamI: Sama?
@xAngelx: Tak, moi starsi przepraszają, ale coś im wypadło
@CamI: Nie no spoko, ja nie narzekam ;P
@xAngelx: HaHa :') Ale dawaj już do mnie!
@CamI: Lecę, pędze, gnam! :*
@xAngelx: :*
Stoję na stacji autobusowej już 10minut czekając na niego. Przestępuje niecierpliwie z nogi na nogę nie mogąc się doczekać chwili w której znowu go zobacze. Wyjechał siedem miesięcy temu, a wydaje się jakby to były lata...
Moje zamyślenia zostały przerwane przez silne męskie ramiona oplatające mnie w pasie. Pisnęłam przestraszona gdy zostałam podniesiona i zakręcona dookoła.
- Hej maluchu- usłyszałam tak bardzo znajomy mi głos.
- Cameron!- krzyknęłam wesoło i przytuliłam go mocno odrazu gdy mnie odstawił na ziemię.
- Ale się stęskniłem..- wyszeptał mi do ucha.
- Nawet nie wyobrażasz sobie jak ja bardzo...- moje oczy się zaszkliły. Odsuneliśmy się lekko od siebie.
- Płaczesz?- uśmiechnął się..
- Oczy mi się pocą, nie przejmuj się- powiedziałam na co ten przewrócił oczami.
- Tak tak..
- Dobra, chodźmy już Cam. Pewnie jesteś zmęczony- dotknęłam jego policzka chcąc upewnić się, że jest prawdziwy.
- Łaskocze..- słodko zachiochotał-Ale masz rację... jestem trochę śpiący. Zdrzemnę się chwilę i potem będę cały twój maluchu- cmoknął mnie w policzek, po czym wziął swoje rzeczy i ruszyliśmy razem do wyjścia.
Jak on się zmienił... I to na lepsze... Czemu moje serce bije tak szybko? Obawiam sie, że odkochanie może być znacznie cięższe niż myślałam...
*Cameron*
Jeszcze ładniejsza niż na zdjęciach... Te oczy, ten uśmiech... Uh... obawiam się, że z ukrywaniem uczuć może być ciężej niż myślałem...
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro