Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

28

Ja: przepraszam cię, to wyzwanie było głupie

Dureń: nie, wcale nie. To mi coś uświadomiło.

Ja: co takiego?

Dureń: miałem rację.

Ja: to znaczy?

Dureń: Lydia Martin to fałszywa osoba

Dureń: takich nie znoszę najbardziej.

Chciałam zacząć płakać. Byłam cholernie zła na samą siebie, że tak się zachowałam. Miałam pokazać mu, że jestem inna. Że noszę maskę bo tak jest łatwiej. Tymczasem znowu potraktowałam go jak śmiecia.

Dureń: co jest?

Ja: nic, słaby dzień mam

Dureń: coś się stało?

Ja: tak, ale nie chce o tym mówić

Dureń: dlaczego, wiesz że mi możesz

Ja: właśnie tobie nie mogę

Dureń: nie rozumiem

Ja: kiedyś zrozumiesz

Dureń: czemu mam wrażenie, że ukrywasz przede mną coś dużego

Ja: wiele rzeczy ukrywam. nie tylko przed tobą Dylan

Dureń: czy jest szansa, że kiedyś mi powiesz co ci leży na sercu?

Ja: jesteś pierwszą osobą, której chce powiedzieć wszystko

Dureń: co cię powstrzymuje?

Ja: strach przed tym, że mnie zostawisz

Dureń: czemu miałbym?

Ja: bo ja...

Ja: zmieńmy temat proszę

Przez chwilę chciałam mu wyjawić całą prawdę. Powiedzieć jak jest, kim jestem, dlaczego tak się zachowuję. Ale nie mogłam. Nie potrafiłam.

Dureń: dobrze, nie będę naciskał.

Dureń: powiesz w swoim czasie

Ja: jesteś wspaniały Dylan

Dureń: rzadko to słyszę

Ja: a powinieneś słyszeć cały czas

Dureń: pytanie czy wyzwanie?

Ja: pytanie

Dureń: o czym marzysz

Ja: chciałabym poczuć się wolna od tego wszystkiego, móc być w stu procentach sobą, mieć siłę by powiedzieć ci kim jestem, i mieć pewność, że mnie zaakceptujesz

Dureń: znienawidził bym cię tylko jeśli byłabyś Lydią Martin

Dureń: ale jesteś jej totalnym przeciwieństwem

Pękało mi serce.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro