zero
Pierwsze dni w nowej szkole zawsze są najtrudniejsze. Zwłaszcza gdy nikogo nie znasz i jesteś mną. Zaczynając od problemów ze znalezieniem sali, kończąc na ostrej wymianie zdań z żałosnym, aroganckim dupkiem, przez którego wszystko musiało się spieprzyć.
Może się najpierw przedstawię, zanim poznacie moją historię. Nazywam się Kelsey Collins, mieszkałam od urodzenia na Manhattanie, wiodłam szczęśliwe życie, miałam problemy jak każdy, oczywiście, lecz nigdy nie byłam z nimi sama. Zawsze miałam coś do roboty, imprezy, babskie wieczory i tak dalej. Otaczało mnie wiele przyjaciół, byłam w związku z chłopakiem, którego naprawdę kochałam. Wszystko było idealne, aż za bardzo. Los ma dla nas różne niespodzianki, niektóre są dobre, inne złe. Mówi się, że człowiek jest kowalem własnego losu, zastanawia mnie czy to prawda, czy sama doprowadziłam do tego wszystkiego? Teraz jestem w zupełnie innym położeniu, wszystko się zmieniło. Mieszkam w miasteczku oddalonym od starego domu sporo kilometrów, nikt mnie nie zna, nikt się niczego nie dowie.
Moja historia, zaczyna się od serii dramatycznych wydarzeń. Dosłownie, dramatycznych. Zdrada, koniec przyjaźni, śmierć. Zanim wprowadzę was w to błoto musicie poznać nową mnie, lepszą, przyrzekam.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro