Podziękowania
Otóż moje kochane misie, kotki, pingwinki i ogolnie najkukochańsze stworzenia na świecie (wcale się nie podlizuje. Nie.)
Więc "Hey, @Michael5SOS!" dobiegło końca! Jestem w ciężkim stanie poepilogowym. Chcę wam podziękować że dotrwaliście do samego końca, za wszystkie mile komentarze i za te w których pisaliście że chcecie mnie zabić, za tak wiele gwiazdek oraz wyświetleń. Dzięki wam nic bym nie osiągnęła. Jesteście wspaniali.
Wspominaliście o drugiej części. Naprawdę nie planowałam drugiej części, pisanie o tym jak jest po ślubie, jak są już dzieci to naprawdę już jest dla mnie cięższe bo właśnie to jeszcze przerabiam na kiku z Ashem. Więc proszę dajcie mi to przemyśleć i jeżeli nie zdecyduje się na drugą część to obiecuję że dodam kolejne ff z Michaelem (nie brakuje mi tego w pracach roboczych :') ) i tutaj ewentualnie jakiś bonusik.
Miłego wieczoru 💕
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro