Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

EPILOG

😅🔫

***

Czekałyśmy z dziewczynami na audycję z telefonami w rękach. Każda z nas miała wielki uśmiech na twarzy i stukała nogą o podłogę.
- No niech już się zacznie! - powiedziała Justyna i po chwili usłyszałyśmy głos kobiety.

"Witamy wszystkich w to cudowne popołudnie! Dziś mamy specjalnych gości którymi jest australijski zespół 5 Seconds Of Summer!"

"Hej!" Usłyszeliśmy ich głosy.

Następnie kobieta powiedziała o tym, że będzie odbieranie telefonów i podała numer. Gdy już ogłosiła to wszystko dołączył do niej jakiś mężczyzna. Zaczęli zadawać pytania, a chłopaki chetnie na nie odpowiadali, czasami żartując.

Z dziewczynami od razu zaczęłyśmy blokować linię, żeby szybciej się dodzwonić.

Słuchałyśmy wszystkie ich odpowiedzi. Zdarzyło się pytanie związane nawet z nami i właśnie po tym pytaniu zaczęli odbierać telefony.

Niestety pierwszy telefon miała jakaś dziewczyna, która zadawała jakieś mało znaczące pytania. Kolejno był jakiś chłopak, który miał większy fangirl niż Julie gdy zobaczyła Ashtona bez koszulki. Nie kłamie. Pytał się między innymi jak im się podoba u nich, czy są zadowoleni ze swojej płyty i tak dalej.

Trzeci telefon... nikt się nie odzywał, do czasu aż Justyna ogarnęła, że to jej telefon.

"Halo? Jest ktoś? No niestet..."

- O mój Boże! Jestem! Jesteśmy! - krzyknęła gdy złapała telefon do ręki i włączyła głośnomówiący.

"Nia!" Krzyknął Michael.

- Michael! - Odpowiedziałam mu śmiejąc się.

"Justyna!" Zapiszczał Calum.

- Ja!

"Jesteś tam Sophie?" Zapytał Luke.

- Nie, nie ma mnie. - zaśmiała się.

"Julie! Słońce moje!"

- Oto i ja misiek!

"No widać, że udało nam się dodzwonić do niedawno wspomnianego tematu! Witajcie dziewczyny!" Odezwała się kobieta.

- Hej! - odpowiedziałyśmy równo.

"Zapewne tęsknicie za chłopakami, prawda?" Zapytał mężczyzna.

"No oczywiście że tęsknią." Odpowiedział za nas Calum.

- Nie schlebiaj sobie - powiedziała mu Justyna co wywołało śmiech prowadzących.

- A tak na serio to tęsknimy - powiedziałam.

- Ale mamy być na koncercie w Sydney - dodała Sophie.

"To świetnie! Z tego co słyszeliśmy to chłopcy nie mają negatywnych słów o was."

- Groźby są czasami skuteczne - powiedziałam poważnym tonem, ale po chwili i chłopcy, i my zaczęliśmy się śmiać.

"Na samym początku poznaliśmy Nię i to już był taki turbo śmieszek." Powiedział Luke.

"Potem Julie i Justyna wzmocniły to."

- Czyli wychodzi na to, że ja jestem ta spokojna - zaśmiała się Sophie.

"Twoi przyjaciele z obozu byli nienormalni!" Powiedział Calum.

- Nad nimi nie miałam kontroli! - broniła się.

"Czas wywiadu powoli mija..." zaczęła kobieta, ale Michael jej przerwał.

"Mogę jeszcze coś powiedzieć?"

"Oczywiście."

"Nia." Zwrócił się do mnie. "Wiem, że  jestem daleko i ogólnie, jak wrócę wszystko będzie trochę lepiej, ale obecnie chce być oryginalny." Przerwał na chwilę, a ja zaczęłam się powoli bać. "Nia czy wyjdziesz za mnie? Będziesz moja żoną?" Zapytał, a mnie zamurowało. Dziewczyny zaczęły piszczeć. Z oczu zaczęły mi lecieć łzy, oczywiście łzy szczęścia.

- Nia nie płacz! Halo dziewczyno! - Julie złapała mnie za ramiona i zaczęła trząść.

- O mój Boże Mikey - otarłam łzy z policzków - Tak, wyjdę za Ciebie. Jejku kocham Cię!

Po mojej odpowiedzi usłyszałyśmy krzyki chłopaków po drugiej stronie.

"No to tylko gratulować!" Powiedzieli prowadzący również z wielką radością. "Niestety musimy już kończyć audycję, ale cieszymy się że w tak świetnej atmosferze."

"Zadzwonię po wywiadzie!" Usłyszałam głos Michaela.

- Dobrze! - odpowiedziałam.

- Pa - powiedziałyśmy wszystkie i połączenie zostało przerwane.

Jestem tak cholernie szczęśliwa.

***

No to ten... lubicie mnie jeszcze? 😅

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro