99
Julie: Gdzie wy jesteście?¿
Luke: Właśnie wracamy
Michael: Stęskniłyście się? 😏
Nia: Głodne jesteśmy
Justyna: Dokładnie
Sophie: Nikt was nie kocha
Ashton: 😣
Julie: Oj kochamy was 😘
Calum: 😃😃😃
Justyna: Ej bo ja mam Samsunga
Julie: #lokowanieproduktu
Justyna: Zamknij się...
Justyna: I te buźki mają takie oczka trochę jak z tej mangi
Justyna: Też się tak świecą i ogólnie
Justyna: Wiesz Calum?
Calum: 😑😑😑😑😑😑
Ashton: Okey teraz trochę powagi
Nia: Dobra
Nia: JUTRO KONCERT
Nia: MACIE ROZPIERDOLĆ SCENĘ OK
Sophie: Bo inaczej rozpierdolimy was
Luke: Jesteście takie kochane
Michael: Czego się spodziewałeś po nich?
Michael: Jak tak piszą to naprawdę was wspierają
Julie: To oczywiste
Nia: To gdzie jesteście bo ja tak trochę tęsknię...
Michael: Wiedziałem
Julie: Chciałbyś
Michael: Nie muszę
Ashton: Już spokojnie moi mili
Justyna: Tak mówił ksiądz w mojej podstawówce
Ashton: Czy ty mnie w tym momencie poruwnujesz do księdza
Ashton: W momencie kiedy mam dziewczynę
Justyna: Gorzej jakbyś miał chłopaka w takim momencie
Julie: Justyna dziecko
Spohie: Dobra
Sophie: Chłopaki wracajcie szybko
Sophie: My czekamy
Nia: Tak
Calum: NADCHODZIMY SZALONE DZIEWOJE
***
Przepraszam że tyle mnie Nie było.
Przepraszam że tyle opowiadań zawiesiłam.
Jeżeli choroba mnie bardziej nie dobije to postaram się być bardziej aktywna nie chcę was zawieźć.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro