HongIce
Specjalnie dla orkelelel
Postacie:
Islandia (Emil)
Hong Kong (Li)
Spotkaliśmy się przypadkowo...
To dzięki tobie,
Moje życie nabrało blasku.
To dzięki tobie,
Nie muszę żyć w lodowym potrzasku.
To dzięki tobie,
Wiem, że warto wstać o poranku.
Lecz ten przypadek był nam przeznaczony...
Twój uśmiech,
Rozpierzchał burzowe chmury.
Twoje wsparcie,
Niszczyło niezniszczalne mury.
Twoja miłość,
Pomagała przenosić góry.
A twój dotyk,
Złagadzał nawet najgorsze tortury.
Jednak, wszystko co dobre szybko się kończy...
"Nie pasujecie do siebie"
Przeciwieństwa się przyciągają.
"Nie chce go widzieć w tym domu"
W takim razie mnie też nie zobaczysz.
"Zasługujesz na kogoś lepszego"
W takim razie go znajdź.
"Jako twój brat muszę dbać o twoje bezpieczeństwo"
Z nikim nie będę bezpieczniejszy...
Nie pozwolili mi Cię zobaczyć,
Kazali Ci już nie wracać.
Chciałem z Tobą żyć,
A ty chciałeś do mnie dotrzeć.
Dla nas też się skończyło.
Bez Ciebie,
Moje życie straciło blask.
Bez Ciebie,
Znów żyję w lodowym potrzasku.
Bez Ciebie,
Nie warto wstać o poranku.
Bez Ciebie,
Znów zebrały się burzowe chmury.
Bez Ciebie,
Powstały niezniszczalne mury.
Bez Ciebie,
Zostawiłem przenoszone góry.
Bez Ciebie,
Cierpię piekielne tortury.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro