Kochani! Witajcie w kolejnym krótkim opowiadaniu Dramione :) 

Tym razem zabieram Was do Stanów Zjednoczonych Ameryki. Do ciepłej, słonecznej Arizony, gdzie królują półpustynne stepy z kaktusami, temperatura przeważnie osiąga trzydzieści pięć stopni i skąd można podziwiać Wielki Kanion czy Skamieniały Las. 

Akcja, jak to w opowiadaniu krótkim, gna do przodu. Chcę by to był swego rodzaju "film w wersji pisanej", taki niby scenariusz :p Największą inspiracją był dla mnie clip z piosenki Enrique Iglesiasa - Hero. Pamięta ktoś to jeszcze, czy tylko ze mnie taki dinozaur? ;) 

Opowiadanie będzie liczyło cztery rozdziały, a tytuły są inspirowane ścieżką dźwiękową, za którą są odpowiedzialne takie zespoły jak Breakaway, Starset, No Resolve oraz Envoi. Rock'owe brzmienie pozwoli Wam się wczuć, tak myślę ;) Utwory jak zawsze znajdziecie u góry rozdziału.

Uczulam, że opowiadanie jest niekanoniczne! Miejsca, zdarzenia oraz postaci w nim występujące nie znajdują odzwierciedlenia ani w książce, ani w prawdziwym życiu (chociaż sporo tutaj faktów autentycznych dotyczących mniejszości narodowych i pewnych powiązań do Magicznych Zwierząt :) 

Zapraszam do obejrzenia mojego klipu promującego. Mam nadzieję, że zwiastun jak i opowiadanie Wam się spodobają! <3 Mam tylko jedną prośbę, jeśli możecie, nie zadawajcie pytań typu: "dlaczego ona nie użyła różdżki?!". Widocznie tak chciałam i było to istotne dla fabuły. Zresztą nie wszystko da się rozwiązać różdżką, nożem, czy bronią palną ;) Pierwszy rozdział albo dzisiaj późnym wieczorem, albo jutro. Buziaki! :* 

OPIS:

"Pozwól mi być Twoim bohaterem...

Słoneczna Arizona, ciepły zachodni wiatr i oni, Draco Malfoy oraz Hermiona Granger, którzy odnaleźli się w jednym z miast Stanów Zjednoczonych. Jak wiele bólu przyniesie im ponowne spotkanie i czy tym razem znajdą swoje szczęśliwe zakończenie?" 

Piszcie czy podoba wam się film promujący :) 

https://youtu.be/kyaNIUYA16A