Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Więc to było tak....


Tą całą chwilę napięcia przerwała nagle wbiegająca do pokoju blondynka

-Pani Integro, już wiemy kto....

Przerwała i ucięła się w połowie zdania kiedy tylko mnie zobaczyła. Integra wstała podpierając się rękami o biurko i wymierzyła surowe spojrzenie w stronę dziewczyny

-Seras, załatwimy to później, mamy teraz ważniejsze sprawy.

Po tych słowach przeniosła wzrok na mnie, a Seras wtrąciła jeszcze:

-Mogę jakoś pomóc? Stało się coś poważnego?

Alucard obrócił się w stronę blondynki w stroju policyjnym i uśmiechnął się jak gdyby nigdy nic

-Szpiedzy....

Oznajmił po czym mogłam poczuć  na sobie nie tylko spojrzenie Integry ale też i jego.

-.....Jak już mówiłam nie jestem szpiegiem, miałam przekazać Pani ważną informacje

Kobieta parsknęła lekko śmiechem i zapaliła cygaro, które wyciągnęła z szuflady

-Więc słucham

Przełknęłam cicho ślinę próbując ułożyć sobie to wszystko w głowie, aby uwierzyli w jakie kolwiek moje słowa

-....Więc arcybiskup pragnie się z Panią spotkać w najbliższym czasie, w celu....nawiązania pokojowych relacji

Integra zgasiła papierosa i tym razem uśmiechnęła się pobłażliwie

-Więc to tak, muszę przyznać, że akurat tego się nie spodziewałam

W myślach odetchnęłam z ulgą, kiedy w moją stronę padło kolejne pytanie

-W jakim miejscu chce się spotkać?

-ym...nie podał mi jeszcze dokładnego miejsca, bo szczerze mówiąc nie był do końca pewny czy się Pani zgodzi

Zapadła chwila ciszy, którą na moje nieszczęście  nagle przerwała wcześniej wspomniana Seras

-Co ci się stało w nogę?

Odruchowo spojrzałam na dół, gdyby nie to, że kuśtykałam na prawej nodze była bym w stanie zapomnieć o wcześniejszym wypadku, wymyślanie kolejnych wątków o które mnie pytano kompletnie zajęło moją głowę

-Em...miałam mały wypadek...

Wampir uśmiechnął się po moich słowach

-Wpadła w sidła na niedźwiedzie, myślałem, że pokojowi posłańcy raczej idą głównymi drogami, w końcu raczej nie mają nic do ukrycia prawda?

Spojrzał na mnie podejrzliwie, a jego wzrok zdawał się być przytłaczający. Przeszły mnie chwilowe drgawki od tego.

-Jak się pewnie raczej zdążyliście zorientować nie pracuje dla Iscariote zbyt długo, dlatego mam jeszcze mały problem z odnajdywaniem się w obcym terenie w dodatku zgubiłam mój nadajnik to utrudniło mi bezproblemowe dotarcie tutaj.....

Kobieta przytaknęła mi tylko.

-Dobrze, w każdym razie w takim stanie raczej ciężko będzie ci trafić z powrotem do Watykanu z informacjami jakie mam do przekazania, proponuje więc abyś wyleczyła u nas ranę , a ja w tym czasie skontaktuje się z waszą organizacją, żeby kogoś po ciebie wysłali.

W pierwszej chwili ucieszyły mnie jej słowa bo ktoś by mnie z tond w końcu zabrał. Lecz zaraz  w moje myśli wdarły się fakty iż moi towarzyszę myślą raczej, że misja nadal trwa, co może skutkować ich śmiercią jeśli Alucard wyruszy na łowy. W dodatku jeśli Integra skontaktuje się z Iscariote to ci dowiedzą się, że nie tylko położyłam swoją część zadnia już na pierwszej misji ale też dałam się złapać i nawymyślałam o jakimś pakcie pokojowym. Musiałam brnąć w to dalej

-Bardzo dziękuję za propozycję lecz niestety muszę odmówić, nie chcę robić Pani jak i towarzyszą tutaj problemu a po za tym mam jeszcze masę obowiązków w Watykanie, także Pani wybaczy, ale niezwłocznie muszę wracać

Integra spojrzała na mnie srogo z za swoich okularów

-Nalegam, jedna noc u nas raczej nie powinna zrobić ci różnicy a po za tym nie jest w mojej myśli puszczanie rannego funkcjonariusza zwłaszcza w okolicznościach możliwości zaistnienia pokoju

Westchnęłam, domyśliłam się, że Pani Hellsing nie jest osobą z którą można długo dyskutować a tym bardziej się kłócić

-Dobrze więc postanowione, zaprowadzę ją do sypialni

Oznajmiła rezolutnie blondynka.



Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro